Już dawno żaden polski film nie wzbudził takich emocji jak "Jesteś bogiem", fabularyzowana historia hip-hopowej grupy Paktofonika. Także w Poznaniu: choć pierwszy poznański seans zaczynał się kilka minut o północy, w kinie Rialto film obejrzał komplet widzów: na opowieść o raperze Magiku, kulisach rapowego biznesu i Polsce przełomu XX i XXI wieku nie mogło się doczekać ponad 200 osób. To trzykrotnie więcej niż miesiąc temu, gdy w tym samym kinie o północy pokazywano po raz pierwszy film Woody Allena "Zakochani w Rzymie".
Nocne premiery odbywają się z w poznańskich kinach zaledwie kilka razy w ciągu roku. Organizują je najczęściej multipleksy i to tylko w przypadku tytułów poprzedzonych ogromną reklamą - czyli światowych hitów, takich jak kolejne filmy o Harry Potterze i z sagi "Zmierzch", a ostatnio "Prometeusz" Ridleya Scotta i finał trylogii o Batmanie "Mroczny Rycerz powstaje". Właścicieli Kin nie odstraszyła nawet tragedia w Denver, gdy właśnie na nocnej premierze Batmana szaleniec otworzył ogień do widzów.
Nocne premiery stosunkowo często organizuje też m.in. sieć Empik. O ile jednak kiedyś poznaniacy czatowali nocą na nowe płyty U2 czy Metalliki, to dziś "na pewniaka" można organizować tylko nocne premiery najpopularniejszych... gier komputerowych.
- Tak było w przypadku "Wiedźmina" i "Diablo 3". Tę drugą grę zaczynaliśmy sprzedawać w nocy z 14 na 15 maja, ale pierwsi klienci ustawili się w kolejce już o 10... rano - mówi Marcin Maćkiewicz z poznańskiego Empiku. Najwytrwalsza piątka mogła kupić bardzo rzadką i reglamentowaną edycję kolekcjonerską "Diablo 3", ale na 300 sztuk "zwykłej" wersji nie starczyło dla wszystkich chętnych. Mrożącym krew w żyłach dowodem mody na "Diablo" było zatrzymanie w Poznaniu - zaledwie trzy dni później - miłośnika tej gry, który wyszedł na ulicę z... nożami w ręce.
Przez ostatnią dekadę pretekstem do nocnych eskapad do kin i księgarni były kolejne książki i filmy o przygodach Harry Pottera. Dziś produktów budzących równie wielką namiętność konsumentów jest niewiele, a przewidywania często się nie sprawdzają - jak w przypadku prawie niezauważonej kinowej premiery pierwszego trójwymiarowego filmu z koncertu "U2 3D". Czy w związku z tym warto ryzykować akcje "kup minutę po północy"?
- Warto - odpowiada Marcin Gruszka, rzecznik sieci komórkowej Play. - Oczywiście nie zawsze i nie z każdym produktem. My właśnie szykujemy się na nocną premierę iPhone'a 5. Są ludzie którzy zrobią wszystko, żeby go zdobyć - a trzeba naprawdę chcieć, żeby stać w środku nocy kilka godzin. Tym razem bardzo zaopiekujemy się naszymi kolejkowiczami - tak Marcin Gruszka zachęca gadżeciarzy do nocnej wyprawy do salonów, które czekać będą na fanów telefonu Apple w nocy z 27 na 28 września. Podobnej akcji nie zaryzykuje Orange, choć teoretycznie ma niezły pretekst do premiery... podwójnej: specjalną ofertę na telefon Sony, który w filmie "Skyfall" używać będzie James Bond.
Nie lada problem mają za to sieci kin. Na nocne pokazy "Hobbita" Petera Jacksona przyszłyby zapewne tłumy wielbicieli Tolkiena i "Władcy Pierścieni", gdyby nie to, że premierę zapowiedziano na... 25 grudnia. Nie wiadomo zatem, czy w Wigilię Polacy nie staną przed wyborem: na pasterkę czy do kina. Można jednak przypuszczać, że i w tym przypadku pokusa bycia pierwszym, który widział / ma będzie kusząca. Choć zapewne nie dla pracowników kin i sklepów...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?