Decyzja poznańskiego starostwa o kontroli jest więc słuszna. I choć rozumiem, że dla osób, które mają poważne problemy ze zdrowiem, to może być kłopot, innej drogi nie widzę.
Osoba, z której orzeczenia jasno wynika, że do pełnej sprawności nigdy nie wróci (bo np. straciła nogę), może czuć się oburzona, że ktoś chce jej zdrowie weryfikować. Ale z drugiej strony trudno oczekiwać, by urzędnicy dzielili niepełnosprawnych na tych, którzy na pewno nimi są i na tych, których trzeba sprawdzić.
Do której bowiem grupy zaliczyć oszusta posługującego się kartą zmarłego inwalidy? To w interesie uczciwych jest, by naciągacze nie zajmowali im parkingu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?