- Bez cienia wątpliwości mogę stwierdzić, że jest to klasyczny przykład podrobienia podpisu, gdzie fałszerz skupia się na rysunku ogólnym i stara się go upodobnić, a pomija cechy indywidualne - mówił wczoraj w sądzie Zygfryd Maćkowiak, biegły grafolog.
Tym samym podtrzymał opinię, którą złożył jeszcze w czasie postępowania przygotowawczego w sprawie przeciwko inwestorowi Tomaszowi J. Mężczyzna jest oskarżony o posługiwanie się podrobionymi dokumentami i nielegalną rozbudowę kamienicy przy ulicy Półwiejskiej w Poznaniu.
Podpis, który badał Zygfryd Maćkowiak znalazł się na jednym z pozwoleń, którym J. posługiwał się podczas rozbudowywania obiektu. Wcześniej wątpliwości, co do prawdziwości decyzji miał Nadzór Budowlany, który zapytał o nią w Wydziale Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta Poznania.
To tylko część artykułu.
Więcej przeczytasz w naszym serwisie plus: Nielegalna rozbudowa kamienicy w Poznaniu. Podpis na decyzji jest sfałszowany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?