Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalna budowa przy Półwiejskiej? Rozpoczął się proces

Krzysztof M. Kaźmierczak
Po odczytaniu aktu oskarżenia Tomasz J. odmówił złożenia wyjaśnień, ale zastrzegł, że może zrobi to w trakcie procesu
Po odczytaniu aktu oskarżenia Tomasz J. odmówił złożenia wyjaśnień, ale zastrzegł, że może zrobi to w trakcie procesu Łukasz Gdak
Tomasz J. odpowiada za rozbudowywanie kamienicy przy ul. Półwiejskiej w oparciu o sfałszowane dokumenty. Podczas prac uszkodzeniu uległ sąsiedni budynek.

Gdyby budowa prowadzona była tak, że w mieszkaniach lokatorów w sąsiedniej kamienicy nie zaczęły pękać ściany i wypaczać się framugi okien - możliwe, że oszustwo nigdy nie wyszłoby na jaw. Taki wniosek można było wyciągnąć wysłuchując aktu oskarżenia przeciwko Tomaszowi J., którego proces rozpoczął się przed Sądem Rejonowym w Poznaniu.

Mieszkaniec Śremu, który nabył dom przy ul. Półwiejskiej i postanowił go przebudować „zgrzeszył” także pewnością siebie. Sprawy by nie było, gdyby zrekompensował straty poszkodowanym lokatorom i właścicielom domu. To brak jego reakcji doprowadził do skarg i kontroli. Podczas nich wyszło na jaw, że projekt budowy i zezwolenie na nią zostały sfałszowane.

- Nie przyznaję się do winy - powiedział Tomasz J. Odmówił złożenia wyjaśnień, ale zastrzegł, że może zrobi to w trakcie procesu. Podczas śledztwa twierdził, że nie wiedział o fałszerstwach i dowodził, że projekt wykonał dla niego bez umowy i pokwitowania (!) za 25 tys. zł nie żyjący już (zmarł w 2013 roku) architekt Karol P. Tę linię obrony podważyły zeznania wnuka zmarłego (także projektant), który opiekował się nim w czasie gdy rzekomo miał wykonywać projekt dla J. i musiałby o tym wiedzieć.

- Nie widziałem nigdy oskarżonego - stwierdził wnuk Karola P. i zakwestionował nie tylko wiarygodność dokumentów przepisywanych jego dziadkowi, ale nawet cenę projektu. Powiedział, że kosztowałby on nie 25 tylko około 5 tys. zł.

Wykluczył jakikolwiek związek z budową również projektant Andrzej W., którego podrobione podpisy i pieczątki były w dokumentacji, która posługiwano się podczas nielegalnych prac budowlanych.

- Tomasz J. nie reagował na to, że ściany budynku zaczynają pękać. Straty w wyniku uszkodzenie naszej kamienicy sięgają 300 tys. zł - zeznał Mateusz M., współwłaściciel budynku sąsiadującego z tym, który rozbudowywał J. Według świadka, jego brata i ojca, budowa prowadzona jest nadal, mimo iż została prawomocnie wstrzymana .

- Mamy wiele zdjęć wykonywanych dzień po dniu, na których dobrze widać, że to nie są prace zabezpieczające budynek tylko normalna budowa - powiedział M., a sędzia zobowiązał go do dostarczenie kopii tej dokumentacji fotograficznej.

Odrębnym wątkiem sprawy jest wykorzystanie przez oskarżonego rysunków architektonicznych i obliczeń potrzebnych do budowy, które są autorstwa architekt Agnieszki J. Złamanie ustawy o prawie autorskim wydaje się być przestępstwem mniejszej rangi niż posługiwanie się fałszywą dokumentacją i zezwoleniem budowlanym, ale zeznania architekt wniosły sporo do sprawy. Wyjaśniały zasady przygotowywania dokumentacji budowlanej i wykazały, że właściciel kamienicy nie mógł prowadzić budowy w oparciu o modyfikacje dawnych projektów.

Tomasz J. nie był zadowolony ze słów kobiety. Przerywał jej, wygłaszał uwagi, a nawet zaśmiał się drwiąco. Prowadzący sprawę sędzia Rafał Parnowski parę razy upominał oskarżonego, aż w końcu zagroził mu, że jeśli nadal będzie się śmiał, to ukarze go grzywną.

- Do dzisiaj byłam w dobrych relacjach z oskarżonym - powiedziała architekt zdziwiona zachowaniem J.

Kolejna rozprawa odbędzie się 24 października br.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski