- Reagujemy na każde takie zgłoszenie, kontrolujemy przychodnie, na które wpływają skargi. Widzimy bowiem, że prawidłowa opieka nad pacjentem jest możliwa także w tym trudnym czasie - tłumaczy Marta Żbikowska-Cieśla, rzecznik wielkopolskiego NFZ.
I dodaje: - Są przychodnie, które dostosowały swoją organizację pracy do potrzeb dzisiejszych czasów, a przede wszystkim pacjentów. W wielu miejscach uruchomiono dodatkowe linie telefoniczne, wprowadzono możliwość kontaktu za pomocą poczty elektronicznej lub elektronicznej rejestracji. Niestety, nasi pracownicy w ramach kontroli odwiedzili miejsca, w których przychodnia została zamknięta, a pacjenci zostali bez opieki i bez informacji.
Jedną z przychodni, z której pacjenci są zadowoleni także w czasie pandemii, jest Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia Lekarska przy ul. Szylinga w Poznaniu.
"Bagatelizują objawy lub obawiają się kwarantanny". Coraz mniej osób zgłasza się do lekarzy rodzinnych z objawami koronawirusa.
Źródło TVN24
- Do przychodni dzwoniłam w piątek rano, około godz. 9. Nie musiałam nawet długo czekać i telefon został odebrany. Umówiono mi teleporadę na popołudnie
- mówi pani Bożena, pacjentka przychodni przy ul. Szylinga.
I dodaje: - Pani doktor zadzwoniła około 15, teleporada przebiegła sprawnie i w miłej atmosferze. Dwie minuty po zakończeniu rozmowy dostałam SMS-a z kodem do e-recepty. Naprawdę jestem bardzo zadowolona z tego, jak sprawnie zostałam obsłużona.
Inną placówką, która umiejętnie radzi sobie w czasach pandemii jest m. in. przychodnia „Alterida” na poznańskim Antoninku.
- Mamy własną centralę telefoniczną, co pozwala na bieżące monitorowanie przychodzących połączeń. Jednak jest ich na tyle dużo, że musieliśmy domontować trzy aparaty telefoniczne i teraz jednorazowo telefony odbierają trzy lub cztery osoby
- mówi Katarzyna Kowalska z przychodni „Alterida”.
I dodaje: - Teleporady udaje nam się umawiać tego samego dnia. Nawet w przypadku, gdy lekarze mają już pełne listy na dany dzień, to pacjenci z objawami covid-19 i osoby, których stan zdrowia nie pozwala na oczekiwanie, są jeszcze do tych list dopisywani.
Pacjenci nie skarżą się również na przychodnię „Promyk” na poznańskim Grunwaldzie.
- Jak dotąd nie mamy negatywnych opinii w internecie. Do kontaktu z naszą przychodnią pacjenci mogą korzystać zarówno z maila, na którego odpowiadamy, a także z połączeń telefonicznych. Od początku pandemii mamy uruchomione dwa telefony komórkowe i trzy stacjonarne
- tłumaczy dr Mirosława Wieczorek-Filipiak z przychodni „Promyk”.
I dodaje: - Teleporady odbywają się tego samego dnia, co rejestracja, również sami oddzwaniamy do pacjentów, a lekarze dostępni są u nas w godz. 8-18.
Jak tłumaczy Marta Żbikowska-Cieśla z wielkopolskiego NFZ, jeśli pacjent nie jest zadowolony z przychodni, w której złożył deklarację, dwa razy w roku może dokonać zmiany lekarza bez żadnych konsekwencji finansowych. Wystarczy, że podpisze nową deklarację w nowej placówce.
- Można to zrobić bez wychodzenia z domu, najłatwiej na portalu Internetowe Konto Pacjenta. Takiej zmiany nie trzeba zgłaszać dotychczasowemu lekarzowi rodzinnemu, wszelkie dane znajdują się w systemie, do którego lekarze rodzinni mają dostęp
- mówi Żbikowska-Cieśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?