Nie chcemy zmian na Jeżycach! [LIST CZYTELNICZKI]

Ruch jest płynny. Korki są jedynie podczas deszczu, jakiegoś remontu, czy stojącej śmieciarki. A eksperymenty drogowe, które są tu prowadzone od roku, wprowadzają tylko chaos i zwiększają niebezpieczeństwo dla rowerzystów, pod których jest to wszystko robione.

Za kilka tygodni rowerzyści znikną z ulic, bo zacznie się jesienna słota, a kierowcy pozostaną z nieprzemyślanym ruchem na ulicach. Szkoda pieniędzy na te zmiany. My, mieszkańcy Jeżyc i użytkownicy tych dróg, nie chcemy ich! Za te środki lepiej naprawcie dziurawe chodniki, połóżcie asfalt na Dąbrowskiego, to rowerzyści będą mogli tam jeździć.

Nie sztuka zamknąć kilka ulic, tylko którędy samochody będą jeździć? Kieszeń na ulicy Dąbrowskiego to paranoja. Będziemy robić ósemki przez Staszica, Wawrzyniaka i inne boczne ulice.

Znalezienie miejsca parkingowego na Słowackiego graniczy obecnie z cudem, zmniejszono liczbę miejsc o 2/3. A wolne między drzewami zostało zrobione nie wiadomo po co.

Odwrócenie kierunku jazdyna Jeżyckiej i Poznańskiej? Bez sensu. Nie ma jak się wydostać z Dolnych Jeżyc, czyli z Jeżyckiej na Grunwald. Tylko przez Roosevelta - totalnie zapchaną.

Udrożnijcie Św. Wawrzyńca, projekt omawiany od 30 lat, bez jakiegokolwiek sukcesu.

Zamknięcie Dąbrowskiego przez remont pokazało jak ta ulica jest potrzebna w obie strony!

Brak możliwości skrętu w lewo z Kościelnej w Dąbrowskiego i potem w Kraszewskiego powoduje kolejne korki i wpychanie się kierowców z lewej na wysokości kościoła na Kościelnej.

Wszelkie zmiany ostatnio wprowadzone na Jeżycach robił ktoś bez wyobraźni!

Posłuchajcie głosów mieszkańców. Zmiany na papierze wyglądają zupełnie inaczej niż w rzeczywistości.

Z poważaniem,
Karolina Wesołowska

Trwa policyjna Akcja Znicz. Przy cmentarzach zostaną wprowadzone zmiany w organizacji ruchu, a na skrzyżowaniach policjanci będą kierować ruchem. Jak zrozumieć znaki, które sygnalizuje osoba kierująca ruchem?