Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nicki Bille - takiego gracza potrzebował Lech Poznań

Maciej Lehmann
Nicki Bille Nielsen zdobył w debiucie  pieknego gola
Nicki Bille Nielsen zdobył w debiucie pieknego gola Lukasz Gdak
Nicki Bille Nielsen błyskawicznie stał się ulubieńcem kibiców Kolejorza. Czekamy na kolejne gole.

Odpali, czy okaże się tylko „papierowym tygrysem”? Czy ta jego pewność i otwartość nie jest tylko na pokaz? - zastanawiali się kibice przed inauguracyjnym piłkarską wiosnę przy Bułgarskiej gwizdkiem sędziego. Nicki Bille bardzo szybko rozwiał wszelkie wątpliwości. Potrzebował tylko 43 minut, by w debiucie wpisać się na listę strzelców.

To, że Duńczyk poza boiskiem jest żywiołowy, spontaniczny i na swój sposób zwariowany, wiedzieliśmy już, zanim po raz pierwszy kopnął piłkę. Lecz czy te wszystkie cechy zdoła pokazać na murawie? To była już duża niewiadoma. Co prawda z dużym przekonaniem mówił, że nic nie robi sobie z presji, jaka towarzyszyć będzie jego pierwszemu występowi i na pewno pomoże mu doświadczenie zdobyte w silnych ligach, ale ilu piłkarzy przed nim opowiadało, że lubią tylko duże wyzwania, a potem okazywało się, iż atmosfera trybun najzwyczajniej wiąże im nogi.

- Muszę przyznać, że Niki Bille bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Był aktywny, szukał gry, niezwykle poważnie traktował zadania, które powierzył mu trener Urban - ocenia Duńczyka były bramkarz Lecha Poznań Norbert Tyrajski. - Oprócz tego pokazał swoją klasę techniczną. Uderzyć zewnętrzną częścią stopy w takiej sytuacji? Szacunek. Poza tym strzelił jeszcze gola, którego nie uznał sędzia, no i popisał się asystą przy drugiej bramce, która niestety także z powodu spalonego nie została uznana. Oczywiście jedna jaskółka jeszcze wiosny nie czyni, ale z dużym zainteresowaniem będę śledził jego kolejne mecze - dodaje Tyrajski.

- To jest zupełnie inny typ napastnika niż Sadajew. Ruchliwy, lubiący grę kombinacyjną, szybką wymianę podań, potrafi się urwać obrońcom i co też ważne - nie odstawia nogi. Boiskowy urwis w dobrym tego słowa znaczeniu - mówi o Duńczyku Ryszard Rybak.

- Świetnie, że już w debiucie udało mu się zdobyć gola. Będzie jeszcze pewniejszy, a że jest dobry technicznie, co pokazał przy uderzeniu na 2:0, spodziewam się szybko jego kolejnych trafień - przewiduje z kolei były skrzydłowy Lecha Ryszard Rybak.

- Swoją zadziornością, trochę nawet bezczelnością, bo cały czas atakuje obrońców, daje impuls do walki kolegom. Takiego piłkarza potrzebował Kolejorz, bo takich bezkompromisowych napastników ostatnio nie było - zauważa z kolei były pomocnik Rafał Stroiński.

„Kill Bill” za swój niedzielny występ dostał oklaski na stojąco. Kibice kochają piłkarzy, którzy na murawie zostawiają zdrowie i serce, a tak było w przypadku Duńczyka. W końcówce nie biegał już z taka lekkością jak w pierwszej odsłonie, ale wiadomo było, że ma jeszcze pewne zaległości treningowe i nie jest przygotowany, by wytrzymać intensywną grę przez 90 minut.

- Jestem z niego bardzo zadowolony, przede wszystkim wniósł do gry element walki, nie odpuszczał żadnej piłki. Strzelił ładnego gola. O to właśnie chodzi - z uznaniem wypowiadał się o jego postawie Jan Urban.

Sympatyczny Duńczyk doskonale też zdaje sobie sprawę, że szacunek kibiców zdobywa się także już po wyjściu z szatni i chętnie dzielił się swoimi wrażeniami z pierwszego meczu przy Bułgarskiej. - Grało mi się dziś znakomicie, więc wyobrażam sobie, że oglądało się to równie dobrze. Atmosfera? To było lepsze niż seks! Pod koniec meczu, kiedy byłem już zmęczony, to tylko patrzyłem na kibiców, którzy „robili Poznań” i od razu miałem więcej energii - wyznał z uśmiechem. Widać, że strzelanie bramek daje Duńczykowi nie tylko satysfakcję, ale i radość. Piłkarzy z takim nastawieniem w naszej lidze można szukać ze świeczką, więc nic dziwnego, że stał się bohaterem większości pomeczowych dyskusji i komentarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski