Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele na wsi będą zarabiać mniej?

Anna Jarmuż
Nauczyciel pracujący na wsi ma mniejsze możliwości podnoszenia kwalifikacji czy rozwoju zawodowego - mówi Joanna Wąsala
Nauczyciel pracujący na wsi ma mniejsze możliwości podnoszenia kwalifikacji czy rozwoju zawodowego - mówi Joanna Wąsala Anna Jarmuż
Zdaniem minister edukacji nauczycieli nie trzeba już zachęcać, by pracowali w małych miejscowościach. Dodatek wiejski jest więc zbędny. Ze stwierdzeniem tym nie zgadzają się nauczyciele.

- Dodatki wiejskie nie mają już uzasadnienia i pora je zlikwidować - stwierdziła minister edukacji narodowej. Joanna Kluzik-Rostkowska zwraca uwagę, że zmieniły się zarówno czasy, jak i sytuacja nauczycieli. Dziś nie trzeba nikogo zachęcać, by zechciał pracować na wsi. Z takim myśleniem nie zgadzają się nauczyciele. Ich zdaniem dodatek powinien pozostać, choć zasady jego przyznawania można trochę zmodyfikować.

- Dla osoby utrzymującej się z pensji nauczycielskiej, obniżenie wynagrodzenia o 10 procent będzie na pewno sporym utrudnieniem - tłumaczy Halina Jakś, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Rokietnicy. - Nauczyciele nie mieli podwyżek już od trzech lat, a koszty życia stale rosną.

Jak tłumaczy, na zmianach ucierpi spora grupa pedagogów. Dodatek wiejski należy się nauczycielom na wsi lub w mieście do 5 tys. mieszkańców. To 10 proc. zasadniczego wynagrodzenia. Wynosi ok. 200 - 300 zł.

- Z danych wynika, że 60 proc. uczniów uczęszcza do szkół wiejskich lub mieszczących się w małych miejscowościach. To obrazuje, ilu nauczycieli pracuje w takich szkołach - zauważa Halina Jakś.

CZYTAJ TEŻ: Wielkopolska: Wojewoda i kurator oświaty nagrodzili nauczycieli [ZDJĘCIA]

Na takim stanowisku stoi też Związek Nauczycielstwa Polskiego.

- Nauczyciel, który pracuje na wsi, ma znacznie mniejsze możliwości podnoszenia kwalifikacji czy rozwoju zawodowego - mówi Joanna Wąsala, prezes Okręgu Wielkopolskiego ZNP. - Zdarza się, że biblioteka pedagogiczna jest oddalona od danej miejscowości o 20 kilometrów. Nauczyciel musi tam dojechać. Nie zawsze ma samochód. Jeśli pochodzi z małej miejscowości, może się zdarzyć, że ostatni autobus odjeżdża o godz. 17, a w weekendy nie jeździ w ogóle.

Takie same trudności napotyka nauczyciel, który podnosi swoje kwalifikacje poprzez studia podyplomowe czy dodatkowe kursy. Nie zawsze otrzymuje zwrot pieniędzy za dojazdy. Nauczycielowi wiejskiemu trudniej też zorganizować wyjazd do kina czy teatru. Pedagogom, którzy nie mają pełnego etatu (a takich osób jest w małych miejscowościach sporo) dodatek wiejski rekompensuje też niskie wynagrodzenie względnie pracę w kilku placówkach.

- Można zastanowić się nad zasadami przyznawania dodatku wiejskiego nauczycielom, którzy pracują w podmiejskich miejscowościach, niemal dzielnicach dużych miast. Nie widzę jednak podstawy, by zabierać dodatek wiejski wszystkim nauczycielom - mówi Joanna Wąsala. - Na pewno pozbawienie nauczycieli tego dodatku nie jest działaniem projakościowym, jak usiłuje sugerować MEN.

Podobnego zdania są inni nauczyciele. - Rzeczywiście, niektóre zapisy Karty nauczyciela są już przeżytkiem. Grup korzystających z przywilejów jest jednak więcej - mówi Krzysztof Antkowiak, dyrektor Zespołu Szkół w Chludowie. - Pewne zapisy Karty można zmodyfikować. Należy jednak podejść do tego uczciwie. Jeśli zwiększyłoby się nauczycielom wynagrodzenie, nie czuliby się oni pokrzywdzeni z powodu obcięcia dodatku wiejskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski