MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Największe firmy rezygnują z promocji

Barbara Wicher
Firmy oszczędzają w pierwszej kolejności  na promocji
Firmy oszczędzają w pierwszej kolejności na promocji fot.waldemar wylegalski
Najwięksi wystawcy zrezygnowali w tym roku z uczestnictwa na imprezach Międzynarodowych Targów Poznańskich. Większość postanowiła się wycofać z targów, po tym jak ich zagraniczne centrale zdecydowały o radykalnym cięciu kosztów.

- Polskie oddziały mają się nie raz o wiele lepiej niż ich macierzyste centrale. Polecenie jednak było jasne - bez względu na sytuację finansową w oddziałach, koszty trzeba obciąć wszędzie - mówi Jerzy Kaczmarek, dyrektor targów Poligrafia na Międzynarodowych Targach Poznańskich. W tegorocznej ich edycji zabrakło największych firm z branży takich jak m.in. Heidelberg, Xerox, czy Agfa. Przedsiębiorstwa wycofały się nierzadko tuż przed targami, do ostatniej chwili czekając na decyzję centrali. Zmalała też ogólna liczba wystawców, a wielu z tych, którzy na udział się zdecydowali, oszczędzali zmniejszając powierzchnię swych stanowisk.

Takie same powody podały również firmy branży budowlanej, które wycofały się ze styczniowych targów Budma. W tym roku zabrakło takich przedsiębiorstw jak G - U, Simonswerk czy Maco. Polski odział niemiec-kiego koncernu Siegenia - Aubi jeszcze pod koniec 2008 r. pojechał wystawiać się do Dubaju, później do Pekinu, by na kilka tygodni przed imprezą wycofać się z Budmy. - W tym roku stwierdziliśmy, że korzyści w stosunku do sporych kosztów są niewspółmierne - tłumaczy Anna Smo-larska z Siegeni - Aubi i potwierdza, że centrala nalegała na obcięcie kosztów w polskim oddziale. Analitycy rynkowi nie pochwalają jednak takiej strategii.

- Nieprzemyślane działania, jak nagłe wstrzymywanie wydatków na reklamę czy marketing, makroekonomiści nazywają strzelaniem do własnej bramki - podkreśla Jakub Sitek, dyrektor Wielkopolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Przypomina przy tym, że blokada przez centrale swoich dobrze prosperujących oddziałów, podczas gdy nie ma ku temu finansowych przesłanek, może tylko pogłębić skutki recesji gospodarczej odczuwanej już na całym świecie. Potwierdzają to także specjaliści z Krajowej Izby Gospodarczej.

- Ograniczanie obecności na targach i imprezach promocyjnych nie jest dobrym pomysłem na przetrwanie kryzysowej sytuacji - przypomina Andrzej Arendarski, prezes KIG. - Jedną z konsekwencji kryzysu jest spadek zamówień. Wyjściem z tej sytuacji może być tylko poszukiwanie nowych rynków i kontrahentów, a przecież targi to jedna z najskuteczniejszych form nawiązywania kontaktów biznesowych.

Odwróciła się też rola w polskich oddziałach zagranicznych firm. Wiele z nich, niedawno dotowanych z centrali, musi teraz pomagać swoim firmom-matkom i bliźniaczym oddziałom w innych krajach. - O ile u nas produkcja nieco zmalała, o tyle zakładom w Hiszpanii grozi zamknięcie - mówi przedstawiciel jednej z firm budowlanych, która w tym roku musiała zrezygnować z targów. - Stanęły planowane inwestycje w technologie, nie mówiąc już o jakiejkolwiek reklamie. Wszystko po to, żeby ratować inne oddziały - dodaje. Takie sytuacje potwierdzają analitycy.

- Zakusy wyciągania środków finansowych z polskich oddziałów zagranicznych firm są widoczne już od paru miesięcy - potwierdza Paweł Satalecki z portalu Money.pl. Zwraca też uwagę na duży wzrost kosztów pracy, jaki miał miejsce w Polsce w przeciągu kilku ostatnich lat. - Nasz kraj przestał być konkurencyjny, pracownicy zażądali podwyżek, chcąc zarabiać tyle, co ich koledzy z zachodnich centrali. Nic dziwnego, że niektóre zarządy mogą rozważać spore cięcia w oddziałach. Lepiej ratować rodzime zakłady i miejsca pracy, niż pompować pieniądze za granicę - dodaje Satalecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski