W kategorii „Poetycka książka roku” nominowano aż siedem książek, wybranych z 151 zakwalifikowanych tytułów. Co ciekawe, aż pięć z nich ukazało się nakładem właśnie poznańskiej WBPiCAK – oprócz dzieła Adama Kaczanowskiego, doceniono również tomy wierszy autorstwa Tomasza Bąka, Kamili Janiak, Aldony Kopkiewicz i Małgorzaty Lebdy.
Justyna Sobolewska z jury Nagrody „Silesius” przyznała, że „Cele” poznańskiego poety to „spójny poemat zbudowany z małych obrazów o świecie, który wypadł z torów”. Tymczasem sam zwycięzca przyznał, że nagrody literackie zawsze wiążą się z pewnym ryzykiem. – Mają dać autorowi pewność, a ja spróbuję zostać w niepewności, bo jestem pisarzem z krainy ryzyka i niepewności – mówił Kaczanowski po odebraniu nagrody.
Radości nie ukrywają jednak przedstawiciele wydawnictwa, które wydało „Cele”. – Przy wielu swoich świetnych książkach, Adam Kaczanowski nie miał szczęścia do nagród, a nawet do nominacji. Mam nadzieję, że teraz zmieni zdanie, bo zapowiadał, że „Cele” to jego ostatnia książka poetycka. To także jeden z autorów, z którym nasze wydawnictwo jest najdłużej związane – skomentował nagrodę poeta Mariusz Grzebalski, sprawujący funkcję szefa WBPiCAK.
Zobacz też:
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?