Na osiedlu Kiekrz pełno wody w jeziorze i na... ulicach

- Urzędnicy o nas zapomnieli - narzekają mieszkańcy Kiekrza. Przyczyną ich żali stała się ulica Admiralska. Stan tej drogi pozostawia wiele do życzenia. Kierowcom, którzy zapuszczą się w te rejony, nie raz zdarzyło się uszkodzić auto. Nie lada problem mają też piesi. W deszczowe dni, trudno im przejść dziurawą drogę suchą nogą.

- Problem mieszkańców był już wielokrotnie zgłaszany pracownikom Zarządu Dróg Miejskich i Urzędu Miasta. Jednak, nic z tą sprawą nie zrobiono - tłumaczy Marek Begier, przewodniczący Zarządu Osiedla Kiekrz.

Admiralska jest ulicą gruntową, tymczasowo utwardzoną materiałem pofrezowym. Droga nie posiada kanalizacji deszczowej. Dlatego, woda utrzymuje się tam bardzo długo. Problem jest tym, większy, że ul. Admiralska jest notorycznie zalewana.

- Jedna z mieszkanek wypompowuje na ulicę wodę ze swojej piwnicy i garażu. To jednak nie jej wina - mówi Marek Begier.
Jak tłumaczy radny, prawdopodobnie jeden z podziemnych drenów, które mają za zadanie odprowadzać wodę, został uszkodzony. Dlatego, dom jest zalewany.

- Były propozycje by na nowo powstałej ulicy wykopać rowek, który by ściągał wodę z drogi, ale w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego stwierdzono, że nie ma takiej możliwości - wyjaśnia Marek Begier.

Problem dotyczy też kilku innych kierskich ulic.

- Na całym osiedlu nie ma kanalizacji deszczowej i tylko połowa ma utwardzoną nawierzchnię, a nie żwir - tłumaczy przewodniczący Zarządu RO. - Na ulicy Liliowej kilka razy do roku, szczególnie w okresie wzmożonych opadów, musi przyjechać straż pożarna by wypompować wodę, bo cała ulica jest zalana i przypomina jezioro.

Jak tłumaczą urzędnicy z Zarządu Dróg Miejskich, w ostatnich dniach została zlecona punktowa naprawa nawierzchni ul. Admiralskiej. Droga ta na odcinku od ul. Bojerowej do ul. Wilków Morskich została ujęta w Programie budowy ulic lokalnych.

- Realizacja prac budowlanych została przewidziana po roku 2023 - mówi Tomasz Libich z ZDM.