MPK szuka tramwajów, a Modertrans przedstawia perełkę

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Poznaniu po raz kolejny przedłużyło przetarg na zakup 50 nowych tramwajów. W grę wchodzi 30 pojazdów jednokierunkowych i 20 dwukierunkowych. Przetarg został ogłoszony we wrześniu i pierwotnie miał zakończyć się pod koniec października. Potem został jednak przedłużony do połowy listopada, a teraz okazuje się, że termin składania ofert został wydłużony ponownie. Tym razem do 24 listopada.

- Nie ma w tym nic dziwnego, w grę wchodzą bardzo duże pieniądze. To jest największy przetarg w historii MPK. Tak dużej liczby tramwajów jeszcze nie kupowaliśmy. Nawet przy okazji Euro 2012 podczas przetargu zakupiono „jedynie” 45 pojazdów - wyjaśnia Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy MPK.

Coraz młodsze tramwaje
Przedstawiciele MPK przekonują, że zainteresowanie ze strony potencjalnych kontrahentów jest duże, zaś MPK otrzymuje wiele zapytań dotyczących przetargu.

- Skierowano do nas ponad 200 pytań. Trzeba było na nie odpowiedzieć, a jednocześnie pozostawić oferentom czas, by zapoznali się z tą odpowiedzią i dopasowali swoją ofertę do warunków przetargu. Zależy nam na tym, by otrzymać jak najwięcej ofert i mieć w czym wybierać. Dlatego przesunięcia terminów są naturalną sprawą, gdy przetarg dotyczy tak dużych kontraktów - mówi Iwona Gajdzińska.

Nowe tramwaje będą miały około 32 metry długości. Pojazdy mają być wieloczłonowe i przynajmniej w części niskopodłogowe. Oprócz ceny zaproponowanej przez oferentów, MPK będzie zwracało również uwagę na pojemność pojazdów, maksymalny nacisk na oś, nowoczesne rozwiązania techniczne, jakość hamulców czy szerokość przejść wewnątrz tramwajów.

Przedstawiciele MPK informują również, że zakup tak dużej liczby nowych tramwajów wynika z coraz większych potrzeb i wymagań ze strony pasażerów. Dlatego też MPK już od jakiegoś czasu stara się unowocześnić swoją flotę tramwajową.

- W przypadku floty autobusowej mamy bardzo dobrą sytuację, bo są to dość młode pojazdy. Średni wiek autobusu wynosi 7,5 roku. Gorzej jest w przypadku komunikacji tramwajowej. Te pojazdy są starsze i musimy jeszcze wycofać stare „105”, które mają wysoką podłogę. Chcemy je sukcesywnie zastępować pojazdami niskopodłogowymi - zapewnia Iwona Gajdzińska.

W ciągu ostatnich miesięcy MPK podpisało umowy m.in. na dostawę 20 tramwajów jednokierunkowych oraz 10 tramwajów dwukierunkowych. Kolejnym etapem unowocześniania floty jest właśnie przetarg na zakup 50 tramwajów. Po wyłonieniu zwycięzcy, będzie miał on 30 miesięcy na realizację zamówienia. - Trzeba liczyć się z tym, że budowa tramwajów potrwa ponad dwa lata. W przypadku autobusów jest szybciej, bo w praktyce ich zakup wygląda tak, jakby ktoś wszedł do sklepu i wziął towar z półki. Z kolei w przypadku tramwajów każdy przewoźnik zamawia bardzo zindywidualizowane modele - tłumaczy Iwona Gajdzińska.

Perełka Modertransu
W koncepcję unowocześniania floty tramwajowej w mieście wpisuje się również piątkowa prezentacja prototypu tramwaju Moderus Gamma wyprodukowanego przez poznańską firmę Modertrans.

- Jest to w 100 procentach niskopodłogowy pojazd o długości 32 metrów, w którym może zmieścić się ponad 200 osób - mówi Andrzej Bręczewski, prezes Modertrans.

Jednocześnie dodaje, że dzięki zastosowaniu specjalnych zderzaków tramwaj posiada system redukcji siły uderzenia podczas wypadków. Ponadto jest również wyposażony w system, który umożliwia uniknięcie kolizji między dwoma tramwajami.

- W przypadkach, kiedy tramwaje zbliżają się do siebie w sposób niekontrolowany, automatycznie włączają się hamulce. To jest jednak bardzo drogi system, dlatego jest montowany w niewielu pojazdach - opowiada Andrzej Bręczewski.

I dodaje: - Jesteśmy firmą, która wciąż się rozwija. Ten tramwaj różni się od wielu, a jednocześnie będzie skarbnicą wiedzy i doświadczeń do pracy nad kolejnymi pojazdami.

Na razie jednak Moderus Gamma nie trafi na ulice Poznania. O tym czy będzie produkowany seryjnie przekonamy się dopiero w najbliższych miesiącach. - Wszystko będzie zależało od potrzeb rynku. Chcemy go zaprezentować i potem okaże się czy znajdą się chętni - komentuje prezes Modertrans.