Bezdomni, którzy podróżują lub ogrzewają się w pojazdach komunikacji miejskiej mogą zniechęcić innych pasażerów do korzystania z usług MPK. To co najczęściej przyciąga uwagę, to towarzyszący im ''zapach''.
Wypraszanie ich nie przynosi efektów, gdyż jak zaznacza Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego czekają oni na przystanku na następy tramwaj lub autobus.
– Bywa i tak, że uciążliwy pasażer jest agresywny i wcale nie chce wyjść – dodaje I. Gajdzińska. Według niej w najtrudniejszej sytuacji są kierowcy i motorniczowie, którzy mogą bezdomnych tylko upraszać. A siła perswazji nie zawsze jest skutecznym środkiem.
Zwłaszcza, gdy część pasażerów chce, żeby bezdomnego wypraszać, a część żeby jechać, bo przecież bezdomny też człowiek i może umrzeć na mrozie. Dlatego od przyszłego tygodnia na przystankach i w środkach komunikacji publicznej będzie można zobaczyć strażników miejskich oraz pracowników nadzoru ruchu i pomocy społecznej.
– Mają pomóc bezdomnym i wskazać im wolne miejsca w noclegowniach i ośrodkach pomocy społecznej wskazanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie – wyjaśnia Iwona Gajdzińska. – Patrole będą w takich porach dnia, gdy bezdomnych jest w naszych pojazdach najwięcej - dodaje.
Według motorniczych i kierowców najbardziej obleganymi przez bezdomnych liniami są te prowadzące do ronda Rataje i dalej autobusowe w rejon Szczepankowa i ul. Borówki, gdzie znajduje się noclegownia oraz miejsce, gdzie można się umyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
