Ministerstwo chciało ochronić drzewa na działce przy Bukowskiej. Jednak deweloper i tak je wyciął. Miejscy urzędnicy sprawę zgłosili policji

W zeszłym tygodniu informowaliśmy o zablokowaniu planowanej wycinki drzew z działki przy ul. Bukowskiej 18 przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Czytaj: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wstrzymuje wycinkę drzew w Poznaniu, przy ul. Bukowskiej, w sąsiedztwie dawnego wojskowego kasyna i "willi Flora"

Na ratunek drzewom. Protest w Poznaniu:

Deweloper wyciął drzewa bez zezwolenia

Wyciętych miało tam zostać 25 dorodnych okazów pod budowę dwóch budynków wielorodzinnych na 170 mieszkań z halami garażowymi w ramach inwestycji Bookowska 18. Niestety, inwestor, spółka Monday zignorowała decyzję ministerstwa o wstrzymaniu zezwolenia, wydanego wcześniej przez Urząd Miasta Poznania.

We wtorek, 20 października, przystąpiono do pierwszych prac. Większość drzew poszła pod topór.

- Wycięto wiekowe drzewa. Wnioskodawca pozbył się ich, nie posiadając prawomocnej decyzji, czyli w tym przypadku wyciął je nielegalnie

- alarmują członkowie Koalicji ZaZieleń.

Polecamy: Ludzie-bobry na ratunek suchym lasom. Stawiają tamy w Nadleśnictwie Łopuchówko.

To ich staraniem była szansa na ochronę szpaleru drzew, które z sąsiednim ogrodem „willi Flora” stanowiły historyczny element kompozycji. Stowarzyszenia: Koalicja ZaZieleń i Prawo do Przyrody odwołały się od decyzji miejskich urzędników do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako że obszar, gdzie miałoby dojść do wycinki, wpisany jest do rejestru zabytków jako teren najstarszych dzielnicy Poznania.

- Z naszych obserwacji wynika, że wycięto większość drzew, bez wymaganego zezwolenia - mówi Robert Kalak z Prawa do Przyrody.

Więcej o sprawie: Grunwald: 170 mieszkań powstanie w sąsiedztwie dawnego wojskowego kasyna. Wraz z nimi znikną drzewa. Poznań straci kolejne zielone miejsce?

Urzędnicy chcieli zobaczyć wycięte drzewa. Interweniowała policja

O sprawie aktywiści powiadomili służby, a także miejskich urzędników. Pracownicy Wydziału Kształtowania i Ochrony Środowiska chcieli przeprowadzić w środę kontrolę inwestycji zlokalizowanej przy ul. Bukowskiej 18. Niestety, nie wpuszczono ich na teren budowy.

- Pracownicy wezwali więc policję, która po dokonaniu oględzin stwierdziła wycinkę drzew. Funkcjonariusze nie byli jednak w stanie ustalić, czy były to wszystkie drzewa wskazane w decyzji. W tej sytuacji wydział wszczął w środę postępowanie z urzędu w sprawie usunięcia drzew bez zezwolenia. Zawiadomił także pisemnie policję, Miejskiego Konserwatora Zabytków i Wydział Urbanistyki i Architektury UMP, który wydał pozwolenie na budowę

- mówi Wojciecha Potapowicz z Wydziału Kształtowania i Ochrony Środowiska UM.

Czytaj: Prof. Władysław Danielewicz: Miasto jest dla ludzi, a ludzie potrzebują zieleni. To, co stało się na ul. Święty Marcin to skanda

- Jeżeli informacja o nielegalnej wycince zostanie potwierdzona w trakcie oględzin, postępowanie będzie zmierzało w stronę wymierzenia inwestorowi administracyjnej kary pieniężnej - dodaje biuro prasowe Urzędu Miasta Poznania.

Poprosiliśmy o komentarz spółkę Monday, która odpowiedzialna jest za realizację inwestycji Bookowska 18. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

- To straszne, jak w Poznaniu można niszczyć przyrodę i zabytki. Kara za taką działalność będzie dla dewelopera żadna

- przyznaje R. Kalak.

Zobacz: