Co jednak w sytuacji, gdy potem zdecydujemy o rozstaniu z poślubioną nam osobą, która tak jak my odpowiedzialna jest za spłatę kredytu hipotecznego?
CZYTAJ TEŻ:
Nieruchomości w Głosie Wielkopolskim
Na co zwrócić uwagę, gdy kupujemy nieruchomość
Zdolność kredytowa mocno spadnie
- Musimy pamiętać, że nasze wspólne mieszkanie sfinansowane kredytem jest obciążone hipoteką przez cały okres spłaty, aż do momentu wykreślenia zapisów z księgi wieczystej. Okres spłaty to często 30 czy nawet 50 lat. Jeśli zakupiliśmy mieszkanie wraz z małżonkiem, to wchodzi ono do naszego wspólnego majątku. W przypadku rozwodu, pomimo ograniczonej własności naszego mieszkania, oboje musimy nadal spłacać raty kredytowe - wyjaśnia Michał Krajkowski, ekspert Domu Kredytowego Notus.
Jeśli nie podpisaliśmy intercyzy to wszystko, co nabyliśmy po ślubie, jest wspólne. Musimy mieć też świadomość, że w przypadku rozwodu, będziemy musieli podzielić majątek. Sprawa rozwodowa i podział majątku to jednak jedno, a kwestia kredytu i dalszych rozmów z bankiem to drugie.
W takiej sytuacji kredyt muszą ciągle spłacać obydwie osoby. Możliwe jest odłączenie jednego z byłych małżonków, ale po spełnieniu określonych przez bank warunków. Najistotniejszym jest posiadanie zdolności kredytowej do samodzielnej spłaty pozostałej kwoty kredytu.
- W przypadku braku wystarczających dochodów bank może zażądać nadpłacenia pewnej kwoty kredytu lub dołączenia współkredytobiorcy - informuje Michał Krajkowski z Domu Kredytowego Notus.
Najczęściej spotykanym rozwiązaniem trudnej, rozwodowej sprawy mieszkaniowej jest natomiast sprzedaż wspólnego mieszkania i zakup dwóch niezależnych. Może się nawet okazać, że nieruchomość zyskała na wartości i na jej sprzedaży możemy zarobić.
Niestety, jeśli sytuacja jest odwrotna, a pieniądze uzyskane ze sprzedaży nie pokryją zobowiązania kredytowego, musimy pokryć pozostałą część z oszczędności lub nowego kredytu.
Innym rozwiązaniem mieszkaniowego problemu rozwodowego jest zachowanie naszego "M" i wspólne spłacanie kredytu. Mieszkanie można bowiem wynająć, a z uzyskanych pieniędzy regulować ratę kredytową, czynsz, a resztą dzielić się po połowie z eksmałżonkiem. Dotyczy to najczęściej osób, które rozstają się w zgodzie i wiedzą jak czerpać wymierne korzyści z opuszczenia wspólnie zajmowanego domu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?