Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkają na największym placu budowy w Wielkopolsce

Marcin Idczak
Mieszkają na największym placu budowy w Wielkopolsce
Mieszkają na największym placu budowy w Wielkopolsce Grzegorz Dembiński
Jedna rodzina może wstrzymać budowę dróg dojazdowych do powstającej spalarni odpadów. Nie chcą opuścić wywłaszczonego domu.

Rejon skrzyżowania ulicy Bałtyckiej i Gdyńskiej zamienił się w wielki plac budowy. Powstaje tam ogromna spalarnia śmieci i nowe drogi, które mają do niej prowadzić. Całość inwestycji będzie kosztowała ponad miliard złotych.

Prace idą pełną parą. Jedynie w okolicach ulicy Gdyńskiej jest przestój. Mieszka tam rodzina, która nie chce opuścić swojego domu. - Jesteśmy bardzo zdziwieni ich postawą - tłumaczy Paweł Śledziejowski, prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich. - Już od wczesnej wiosny trwa wymiana korespondencji, rozmowy. Gdy już wydaje się, że osiągnęliśmy porozumienie, to nagle znów zmieniają zdanie i następuje pat - dodaje.

Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego wspomina, że pozwolenie na rozpoczęcie inwestycjizostało wydane 8 kwietnia i otrzymało rygor natychmiastowej wykonalności, który zobowiązuje do niezwłocznego wydania nieruchomości, opróżnienia lokali i innych pomieszczeń. Na miejscu pojawił się rzeczoznawca. Wycenił nieruchomości, które znajdowały się na placu przyszłej budowy. W przypadku wyprowadzenia się w ciągu miesiąca kwota by była podwyższona o pięć procent. Z koniecznością wyprowadzki zgodzili się wszyscy, oprócz wspomnianej rodziny. Z naszych informacji wynika, że przedstawiono im kwotę odszkodowania. Ci się na nią zgodzili. Jednak domu postanowili nie opuszczać. Do teraz wszyscy sąsiedzi otrzymali 70 procent odszkodowania. W PIM-ie nas poinformowano, że całość może zostać wypłacono dopiero wówczas, gdy wszystkie nieruchomości zostaną przekazane pod budowę.

- Czyli nie możemy sąsiadom, właścicielom firm, które się tam znajdowały przekazać należnych im pieniędzy - tłumaczą pracownicy Poznańskich Inwestycji Miejskich. - Niestety ci ludzie są teraz poszkodowani przez upór innych - dodają. Na pytanie, czy może chodzi o to, że rodzina nie ma jeszcze wybranej innej nieruchomości, do której może się przeprowadzić Paweł Śledziejowski odpowiada, że w przypadku wywłaszczenia pod cele publiczne, i tak chciano zrobić w tym przypadku, inwestor wynajmuje mieszkanie zastępcze. Opłaca koszty w wysokości do 1500 złotych miesięcznie. Taki lokal dostępny jest przez 120 dni.

Pracownicy PIM tłumaczą, że w tym przypadku lokalizacje mieszkań zastępczych były negocjowane indywidualnie. Tak by były blisko pracy, czy też szkoły. Posiadały osobne pokoje dla dzieci. - Jednak we wspomnianym przypadku się nie udało porozumieć - stwierdza prezes PIM. Wiemy, że zaproponowany lokal znajdował się w miejskich zasobach.

Stojący, zamieszkany dom już teraz przeszkadza na budowie. Wokół niego pracuje ciężki sprzęt, krzątają się dziesiątki robotników. Z uwagi na to, żre inwestycja spowodowała bardzo duże utrudnienia w ruchu w północnej wschodniej części Poznania prace prowadzone są również nocami. To po to, by jak najszybciej zakończyć budowę dróg i by nie było już ogromnych korków na dojazdach do Poznania od strony Koziegłów, Murowanej Gośliny. Jednak za miesiąc budowa dojazdów może zacząć się opóźniać, jeśli wciąż będzie stał tam dom.

Decyzja o wywłaszczeniu pozwala na prowadzenie prac, ale zgodnie z nią nie można wejść do domu i zacząć go burzyć. Dlatego w najbliższych dniach PIM skieruje pismo do wojewody o wydanie dokumentów egzekucyjnych. Oznacza to przymusową eksmisję z zajmowanej posesji. Wiemy, ż rodzina odwołała się do Ministra Infrastruktury w sprawie wywłaszczenia. Ten ma czas na odpowiedź do końca miesiąca. Jednak według prowadzących inwestycje nie powoduje to wstrzymania prac.

Byliśmy w ostatnim zamieszkanym domu na terenie budowy. Jednak lokatorzy nie zgodzili się na publikowanie swoich danych oraz tego co mówili o negocjacjach z PIM-em.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski