Miasto chce zlikwidować Gimnazjum nr 8, funkcjonujące wspólnie z XX LO w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 9. A w miejsce "ósemki" przenieść Gimnazjum nr 9. Społeczność "dziewiątki" na wieść o przeniesieniu stanowczo protestuje.
CZYTAJ TEŻ:
Do likwidacji szkół jednak nie dojdzie?
Protestujacy gotowi na wszystko
Likwidacja ZST bez opinii. Awantura na komisji
Prezydent strażakiem
Na winogradzkich, a nawet piątkowskich osiedlach pojawiają się ulotki ("Nie po to dzieci uciekały z tego środowiska, by teraz tam wrócić! Rodzice nie poślą tam dzieci" - to fragmenty treści na ulotkach). A w mediach rozpowszechniane są informacje, że "dziewiątka" to bezpieczne i dobre gimnazjum, a w liceum ciągle pojawia się policja.
W ubiegłym tygodniu rodzice spotykali się z prezydentem i udało się osiągnąć porozumienie. Na warunkach "dziewiątki": przeniosą się, ale miasto wyremontuje budynek po Gimnazjum nr 8 i co najważniejsze - dyrektor będzie ich.
XX LO jest szkołą wyremontowaną, zadbaną, dobrze wyposażoną. W salach są zestawy multimedialne, w każdej jest komputer z dostępem do internetu. Szkoła posiada multimedialną pracownię językową, dwie sale gimnastyczne, siłownię zewnętrzną, boisko "Orlik", stadion piłkarski. Całość monitorowana jest przez 16 kamer.
Czy ograniczenia w naborze do XX LO zmierzają do jego likwidacji? Bo prezydent mówi, że zmiany potrzebne są także w sieci szkół ponadgimnazjalnych.
- Były czasy, że w tym budynku uczyło się 800-900 uczniów - mówi Leszek Rybka, dyrektor ZSO nr 9. - Z małymi niedogodnościami jesteśmy w stanie pomieścić 800 dzieci.
Obecnie w liceum, na każdym poziomie jest po sześć klas. W tym roku szkolnym mogło być nawet siedem klas pierwszych, tylu zgłosiło się uczniów, ale wydział oświaty nie zgodził się.
- Już w pierwszym rozdaniu mieliśmy pełen nabór - twierdzi Leszek Rybka. - Społeczność szkoły jest zbulwersowana, że teraz mamy zgodę na utworzenie tylko trzech klas.
A chętnych nie brakuje. Bo choć szkoła nie należy do czołówki licealnej (jest w środku stawki), to ma wiele osiągnięć sportowych, teatralnych. Funkcjonują tutaj klasy: teatralne, filmowo-dziennikarskie, sportowe, lingwistyczno-turystyczne czy od dwóch lat policyjne.
- Stąd wizyty policjantów w szkole, którzy przychodzą na prelekcje - tłumaczą nauczyciele. - Przykro nam, że w przyszłym roku nie powstanie taka klasa. Mamy dzieci, które chcą do nie j przyjść.
I nauczyciele, i rodzice narzekają na brak informacji. Nadal twierdzą, że wierzą w uczciwą ocenę pracy szkoły.
- Szkoda rujnować to co udało się zbudować - twierdzi Marek Kowalczyk z Rady Rodziców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?