Medykom potrzebne jest wsparcie. Także psychologiczne. Na ratunek rusza grupa "Pomogę, bo mogę" oferująca darmowe konsultacje z psychologiem

Żaden obserwator z zewnątrz nie wie, co się dzieje w murach szpitali zakaźnych i na oddziałach covidowych. Przed jakimi wyzwaniami stają codziennie pracownicy ochrony zdrowia.

Pracują nie tylko lekarze i pielęgniarki. Na pierwszej linii frontu w walce z koronawirusem są ratownicy medyczni. Przy łóżkach chorych czuwają salowe. Z kolei sanitariusze dbają o to, by pacjenci byli bezpieczni.

"Szczepionek wystarczy". Ministerstwo zdrowia planuje zaszczepić przeciw koronawirusowi wszystkich dorosłych Polaków. Zobacz wideo:

Źródło: TVN24

- To praca nie tylko obciążająca fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie

- zauważa Konrad Pierzchalski ze stowarzyszenia "Pomogę, bo mogę".

Dlatego też jego grupa postanowiła pomóc tym, którzy codziennie stykają się z chorymi na COVID, którzy ryzykują własnym zdrowiem i zdrowiem swoich bliskich, by wyleczyć zakażonych. Każdy pracownik medyczny może skorzystać z bezpłatnej porady psychologa.

Stowarzyszenie "Pomogę, bo mogę" zostało założone w 2018 roku przez ratowników medycznych z dużym doświadczeniem. Od początku swojej działalności zajmuje się szkoleniami z zakresu pierwszej pomocy.

- Nasze szkolenia są nietypowe. Podzieleni na małe grupy ćwiczymy wyciąganie z samochodów, odgrywamy scenki w domach. Chcemy poprawić poczucie bezpieczeństwa wśród ludzi - mówi K. Pierzchalski.

Pandemia koronawirusa spowodowała jednak, że oprócz pierwszej pomocy ludzie potrzebują także innego rodzaju wsparcia.

- Widzieliśmy, jak narasta poziom lęku, dezinformacji dlatego wiosną zdecydowaliśmy się, by dla ogółu społeczeństwa stworzyć grupy wsparcia online. Spotkania z psychologiem i ratownikiem medycznym odbywały się dwa razy w tygodniu - opowiada Konrad Pierzchalski.

Czytaj: Burza wokół szpitala przy Szwajcarskiej w Poznaniu. Po szokującym reportażu - trwają kontrole. Dyrekcja placówki uważa, że to manipulacja

Przez okres wakacji grupa wsparcia przygotowywała się do tego, by z podobnym projektem ruszyć jesienią. - Wiedzieliśmy, że żadnego odwrotu nie będzie, a skala zakażeń wzrośnie. Co za tym idzie, wzrośnie też poziom lęku, osamotnienia, paniki - wyjaśnia.

Stowarzyszenie opracowało trzy moduły pomocy:

• wsparcie psychologiczne online,
• pomoc dla rodzin personelu medycznego,
• indywidualne dyżury psychologów dostępne dla pracowników ochrony zdrowia.

- Poziom lęku jest olbrzymi. Multum emocji zbiera się wśród pracowników ochrony zdrowia. Jako, że sam jestem ratownikiem medycznym, oni wiedzą, że jestem swój, że można mi zaufać. Po miesiącach trwania pandemii, personel medyczny jest już bardzo wyczerpany, poziom bezradności jest wysoki, każdego dnia mają obawy, czy wracać do swoich domów czy nie, by kogoś nie zarazić

- wyjaśnia Konrad Pierzchalski.

Akcją stowarzyszenia zainteresowały się władze Poznania. - Otrzymaliśmy środki na to, by sfinansować pomoc psychologów - mówi Pierzchalski.

- Działania grup nastawione są na przeciwdziałanie napięciu i obawom jakim mogą być poddane osoby walczące z pandemią, poczynając od lęku przed śmiercią, niechęci do ograniczenia wolności i poddania się ograniczeniom, przez konflikty relacyjne oraz dopuszczenia do siebie stanu bezradności i braku akceptacji dla sytuacji

- wyjaśnia Magdalena Pietrusik-Adamska, dyrektorka Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UM Poznań.

- Osoby biorące udział w sesjach grupowych są uczone rozpoznawania emocji, radzenia sobie z nimi oraz pracy nad sobą w kontekście problemów, które te emocje wywołują - dodaje.

Konsultacje odbywają online, są darmowe, można podczas nich zachować anonimowość.

Jak można się zgłosić?

• Grupy wsparcia działają po tel. 509 936 176 i mailem [email protected].
• Sesje indywidualne dostępne u Macieja Gendka, tel. 692 889 010, mail [email protected].

Czytaj: Lekarze odchodzą ze szpitala zakaźnego. "Na adrenalinie, wierze w Boga i Hipokratesa długo w czasie pandemii koronawirusa nie pociągniemy"

Dziś akcja ma już nie tylko zasięg lokalny, ale ogólnopolski. Z prośbą o wsparcie zgłaszają się medycy z całej Polski.

- W poprzedni weekend zgłosiło się do nas sześciu medyków, sporo jest zgłoszeń indywidualnych, kilka telefonów otrzymaliśmy od rodzin personelu medycznego. Dziś poczucie wstydu jest zastępowane instynktowną potrzebą szukania ratunku - dodaje Pierzchalski.

• Grupy wsparcia dla wszystkich odbywają w każdy piątek w godzinach 20.30-22.
• Dla rodzin personelu medycznego w każdy poniedziałek w godzinach 20.30-22.
• A dla pracowników systemu ochrony zdrowia sesje odbywają się po wcześniejszym umówieniu telefonicznym.

- Przewidywana liczba uczestników na jednym spotkaniu to 7 – 20 osób. Czas trwania spotkania to 1,5 godziny zegarowej. Każdy z uczestników samodzielnie decyduje o liczbie spotkań, w których chce uczestniczyć, zgodnie z indywidualną potrzebą- dodaje M. Pietrusik-Adamska.