Media publiczne postawione w stan likwidacji. Profesor UAM: "Rządzący mają bardzo mocny argument"

– Myślę, że prezydent RP swoim weto doprowadził do postawienia spółek mediów publicznych w stan likwidacji, przy czym stracił wizerunkowo. Rządzący mają bardzo mocny argument - skoro nie ma pieniędzy, to trzeba postawić spółki w stan likwidacji, bo straciły źródło finansowania

– informuje Szymon Ossowski, profesor na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.

27 grudnia odbyła się również kontrola poselska opozycyjnych posłów z Poznania, do której jak przekazuje ekspert, posłowie mieli całkowite prawo.

– Posłowie mają prawo do kontroli poselskich. Mogą wejść, zażądać dokumentów i otrzymać je od razu, albo w określonym terminie. Posłowie muszą zostać, wpuszczeni, powinni mieć możliwość rozmowy z władzami danej instytucji, powinni otrzymać dokumenty. Jeśli chodzi o media publiczne kontrola poselska, nie upoważnia jednak do blokowania siedziby przez posłów

– mówi Szymon Ossowski.

Profesor UAM odniósł się również do tematu pluralizmu w polskich mediach.

– Zwolennicy zmian, które miały miejsce w mediach ostatnich latach, mówili, że skoro mamy liberalny TVN, centrowy Polsat, to powinniśmy mieć konserwatywne TVP, czyli tak zwany pluralizm zewnętrzny. To błędne rozumienie, ponieważ media prywatne mogą mieć linię programową, jaką chcą, natomiast media publiczne są zobowiązane ustawowo do zapewnienia bezstronności i pluralizmu

– dodaje profesor na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.

– W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A, Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela

– poinformował Bartłomiej Sienkiewicz, minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]