Od jakiegoś czasu mówi się, że przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna wyznaczył władze Poznania do scalania partii z ruchami miejskimi. Jak to wygląda w praktyce?
Mariusz Wiśniewski: Przy okazji kolejnych wyborów samorządowych warto otwierać się na aktywnych społeczników, ten kierunek jest dla mnie oczywisty. Nie oznacza to jednak scalania za wszelką cenę wszystkich organizacji, ponieważ Platforma musi zachować własną tożsamość i spojrzenie na zrównoważony rozwój miasta, uwzględniający interesy wszystkich poznaniaków. Nie wyobrażam też sobie na naszych listach osób, które konsekwentnie odmawiają współpracy.
W Poznaniu relacje na linii PO - ruchy miejskie nie wyglądają najlepiej. W ostatnim czasie jest Pan najczęściej atakowanym wiceprezydentem przez Prawo do Miasta.
Mariusz Wiśniewski: Raczej przez część działaczy, a nie całe stowarzyszenie, bowiem bardzo dobrze współpracuje mi się z wiceprezydentem Maciejem Wudarskim, szefem gabinetu prezydenta Andrzejem Białasem czy radnym Tomaszem Wierzbickim. Mam też bardzo dobre relacje oraz radni PO z innymi ruchami, jak Inwestycje dla Poznania czy Ulepsz Poznań. Uszczypliwe zaś komentarze i ataki przeprowadzane na portalach społecznościowych nie robią na mnie większego wrażenia. Zazwyczaj to ludzie nie pełniący żadnych funkcji społecznych, samorządowych, to raczej „mistrzowie Facebooka” i hejtu internetowego bez doświadczenia w zarządzaniu.
To tylko fragment rozmowy. Całą przeczytasz tutaj:
Moi hejterzy to działacze skrajnej lewicy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?