Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maria Domitru: „całe życie żyłam w kłamstwie”. Po 22 latach znalazła się jej biologiczna matka!

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Historia bezpaństwowca Marii Domitru wstrząsnęła opinią publiczną. Jak się okazało, po nagłośnieniu sprawy przez media znalazła się jej biologiczna matka, która twierdzi, że wcale jej nie porzuciła.
Historia bezpaństwowca Marii Domitru wstrząsnęła opinią publiczną. Jak się okazało, po nagłośnieniu sprawy przez media znalazła się jej biologiczna matka, która twierdzi, że wcale jej nie porzuciła. Nadesłane
Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał. Historia bezpaństwowca Marii Domitru wstrząsnęła opinią publiczną. Jak się okazało, po nagłośnieniu sprawy przez media znalazła się jej biologiczna matka, która twierdzi, że wcale jej nie porzuciła.

Do młodej mieszkanki Poznania zgłosił się opiekun romskiej rodziny, który zobaczył TVN-owski dokument o bezpaństwowej Marysi. Jak się okazało, znał rodzinę Marii bardzo dobrze – opiekuje się nimi bowiem od lat. Gdy spytał się podopiecznych o wydarzenia z przeszłości doznał szoku.

- Okazało się, że w dniu narodzin ważyłam zaledwie 1600 gram. Kobieta, która mnie urodziła, przyjechała do Polski będąc w 5. miesiącu ciąży. Nie znała języka polskiego, nie miała ani pieniędzy ani warunków, aby wychowywać dziecko – relacjonuje młoda mieszkanka Poznania. W dniu narodzin noworodek nie potrafił oddychać samodzielnie, został umieszczony w inkubatorze. Lekarze mieli powiedzieć biologicznej matce dziecka, że ma się spakować i wyjść ze szpitala bo… mała Maria nie przeżyje!

- Kobieta była roztrzęsiona, chciała zabrać mnie ze szpitala. Szpital ją nastraszył i wezwał policję. Ona przez 22 lata była pewna, że ja nie żyję – tłumaczy wzburzona Maria, powtarzając słowa kobiety, która ją urodziła: ja jakby zmartwychwstałam! Odnaleziona po latach rodzina traktuje ją jak cud.

Maria Domitru zyskała rodzinę. Ma dwóch biologicznych braci i młodszą siostrę, która właśnie skończyła 18 lat. Widać uderzające podobieństwo Marysi i jej braci. Rodzina jest pochodzenia romskiego i mieszka w jednym z dużych wielkopolskich miast. Pierwsze rozmowy i spotkania już za nimi. W pierwszym połączeniu przez komunikator, mama Marysi, niezwykle do niej podobna, popłakała się.

- My nie wierzyliśmy, że ty żyjesz – mówiła kobieta przez łzy kobieta, która w październiku 1999 roku wyszła z poznańskiego szpitala bez swojego dziecka. Już za kilka dni Maria i jej rodzina spotkają się osobiście. Po raz pierwszy od 22 lat.
- Nie ma co płakać, trzeba się cieszyć – powiedziała Maria w pierwszej w życiu rozmowie ze swoją rodzicielką. Rodzina zawiadomiła już swoich rumuńskich bliskich o odnalezieniu kobiety. Wszyscy byli w szoku.

Maria Domitru. Odzyskała rodzinę po 22 latach

Maria, mimo że z rezerwą podchodzi do odnalezionych po latach bliskich, zyskała rodzinę, a co najważniejsze, wszystko wskazuje na to, że wkrótce otrzyma rumuńskie obywatelstwo. Wówczas będzie się mogła starać o kartę pobytu w Polsce. Jak twierdzi – w ciągu ostatnich dwóch tygodni, jej życie zmieniło się o 180 stopni! Mimo wielkich zmian, które wydarzyły się w jej życiu, młoda kobieta stara się być silna.

- Czuję się Polką i jestem wdzięczna za wychowanie się tutaj – mówi. Czy ma żal do szpitala?
- Dla mnie to nie pojęte, jak można w ten sposób potraktować człowieka, ona naprawdę cierpiała – dodaje.

Lata 90. były specyficznym czasem. Wiele młodych Rumunek i Rumunów szukało lepszego życia w Polsce. W całej Wielkopolsce mieszkało wielu Rumunów, którzy niekoniecznie zajmowali się legalną pracą. Często zdarzały się fałszerstwa dokumentów. Czy szpital potwierdzi wersję zdarzeń rumuńskiej matki? Nie wiadomo. Po 22-latach niemożliwe będzie ustalenie, co wydarzyło się w październiku 1999 roku. Akta urodzonych w placówce dzieci niszczone są po 20 latach.

- Kobieta, która mnie urodziła, wcale mnie nie porzuciła. Przez całe swoje życie żyłam w kłamstwie! - podkreśliła Maria Domitru, wychowana w polskiej tradycji i kulturze, jeszcze bezpaństwowiec.

Źródło: gniezno.naszemiasto.pl

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski