- Nie będę się kopał z koniem - mówi Marek Obtułowicz. Tłumaczy, że młodzi, którzy kradli towar z jego sklepu i rzucali w niego butelkami, wciąż są na wolności, a on sam nie ma już siły walczyć z patologiami i jednocześnie prowadzić działalność. Zaznacza, że od kiedy stało się jasne, że nie będzie milczał na temat wybryków wyrostków z okolicy, w jego sklepie spadły obroty.
Czytaj także:
Marek Obtułowicz zamknął sklep na Łazarzu
- W Internecie nadal będę opisywał swoje doświadczenia, między innymi z Łazarza - zaznacza Marek Obtułowicz. Tłumaczy, że po zamknięciu sklepu będzie mógł poświęcić temu więcej czasu i nie będzie narażał się na dewastację lokalu.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?