Marcin Solski: Ranking 100 jest przejrzysty

Ile firm z Wielkopolski zgłosiło się do Rankingu 100?
Marcin Solski: Ranking został reaktywowany po czterech latach nieobecności na łamach Głosu Wielkopolskiego, a w całym tym okresie wydawnictwo nie organizowało też innych podobnych rankingów, stąd byliśmy bardzo ciekawi jakie będzie zainteresowanie wielkopolskich firm wzięciem udziału w tego typu przedsięwzięciu.

Ostateczna liczba zgłoszeń przerosła nasze oczekiwania. Firm zainteresowanych sprawdzeniem swojej pozycji na rynku, na którym głównie działają było na tyle dużo, że nie mieliśmy problemu z zamknięciem list rankingowych.

Tegoroczne zainteresowanie pozwala też z optymizmem patrzeć na kolejne edycje Rankingu 100, które będą organizowane na łamach Głosu Wielkopolskiego i z naszym patronatem w kolejnych latach.

Co oznacza dla firmy znalezienie się w czołówkach poszczególnych kategorii?
Marcin Solski:Myślę, że sama publikacja nazwy firmy w rankingu powoduje, że staje się ona bardziej rozpoznawalna na rynku oraz podkreśla jej prestiż, szczególnie w kategoriach ocenianych przez Ranking 100.

Obecność na liście wskazuje także, że dana firma bardzo dobrze poradziła sobie w ostatnim czasie, kiedy na rynku panował kryzys i wyszła z niego obronną ręką. Ponadto spółka sama może zobaczyć jak wypada na tle innych przedsiębiorstw zarówno z branży jak i z całego województwa.

Także mniejsze i prężne firmy, które miały większą szansę na osiągnięcie wyższych pozycji w kategoriach dynamiki przychodów i zysku brutto, zyskały na pewno większą rozpoznawalność na rynku, a także satysfakcję z uplasowania się na liście.

Jak była metodologia badań? Na jakiej podstawie i za jaki okres badaliście wyniki finansowe spółek?
Marcin Solski:Przyjęte kryteria oceny miały z definicji być proste, przejrzyste i nie budzące najmniejszych wątpliwości. Dlatego wybraliśmy te dane finansowe, które łatwo da się zweryfikować i zaprezentować.

Dane, na jakich bazuje ranking to przychody ze sprzedaży produktów, towarów, materiałów i usług za ostatnie 3 lata, tzn. 2008, 2009, 2010, oraz zysk brutto za ten sam okres. Metodologia badań zależała od kategorii rankingu.

W kategorii "Największa firma pod względem przychodów" klasyfikacja wskazuje firmy, których wartość przychodów ze sprzedaży produktów, towarów, materiałów i usług wyrażona w polskich złotych za rok 2010 była najwyższa;

"Najlepsza firma pod względem zysku" - klasyfikacja wskazuje firmy, których zysk brutto w polskich złotych za rok 2010 był najwyższy;

"Firma z najwyższą dynamiką przychodów" - klasyfikacja została dokonana poprzez wyłonienie firm, które jednocześnie wykazywały się najwyższym procentowym wzrostem przychodów ze sprzedaży produktów, towarów, materiałów i usług za lata 2010/2009 oraz wykazywały wzrost przychodów ze sprzedaży produktów, towarów, materiałów i usług za rok 2009 w stosunku do roku 2008;

"Firma z najwyższą dynamiką zysku" - klasyfikacja została dokonana poprzez wyłonienie firm, które jednocześnie wykazywały się najwyższym wzrostem zysku brutto za lata 2010/2009 oraz wykazywały wzrost zysku brutto w roku 2009 w stosunku do roku 2008;

"Najefektywniejsza firma pod względem rentowności" - klasyfikacja wskazuje firmy charakteryzujące się najwyższym wskaźnikiem rentowności brutto za rok 2010 obliczonym jako stosunek zysku brutto za rok 2010 do przychodów ze sprzedaży produktów, towarów, materiałów i usług za rok 2010.

W celu zapewnienia większej rzetelności rankingów, po ich stworzeniu wybraliśmy próbkę firm, których dane zweryfikowaliśmy osobiście podczas krótkiej wizyty w wybranych spółkach.

Co dla Pana było największą niespodzianką rankingu?
Marcin Solski:Pewnym zaskoczeniem dla nas było niestandardowe uplasowanie się w dwóch kategoriach firmy Hotel Twardowski, która to firma znalazła się na 100 pozycji w kategorii przychodów, a na 1 pozycji w kategorii dynamiki przychodów.

Sytuacja taka mogła mieć miejsce ponieważ firma ta rozpoczęła działalność dopiero pod koniec roku 2009, stąd tak duży wzrost przychodów między latami 2009 i 2010. Konstrukcja rankingu, co do zasady klarowna i nieskomplikowana, dopuszcza jednak wystąpienie takiej sytuacji.

Mogę też powiedzieć, że spodziewaliśmy się, iż w kategorii dynamiki w czołówce będą raczej mniejsze firmy, a tymczasem pojawiła się na przykład firma Kimball Electronics Poland, która jest firmą dużą, zajmującą 20 pozycję pod względem przychodów.

To jednak nie przeszkodziło jej w osiągnięciu imponującej dynamiki przychodów (2 miejsce - wzrost ponad dwukrotny w stosunku do przychodów z roku 2009) oraz rewelacyjnej dynamiki zysku brutto (1 miejsce).

Innym przykładem jest Concordia Polska TUW, która zajęła 4 miejsce w dynamice a 29 w wysokości przychodów, czy też Exide Technologies (13 pozycja w kategorii przychodów a 7 w kategorii dynamiki przychodów).

W czołówce największych firm pod względem przychodów nie ma chyba większego zaskoczenia. Na pierwszych miejscach znajdują się największe przedsiębiorstwa z Wielkopolski. Choć niewątpliwie zwraca uwagę lider, czyli firma z branży spożywczej. A przecież można się było raczej spodziewać firm z branży motoryzacyjnej, czy budowlanej. Skąd zatem taki wynik Jeronimo?
Marcin Solski:Znając choć trochę Wielkopolskę i działające w niej firmy można było się rzeczywiście spodziewać, że ranking w kategoriach przychodów zdominowany będzie przez kilka wiodących w swoich branżach firm.

Spodziewaliśmy się, że pierwsze miejsca w rankingu będą zajmowały firmy z branży motoryzacyjnej, budowlanej, czy też właśnie ogólnie rozumianej branży spożywczej. Pod względem przychodów Jeronimo Martins Dystrybucja jest na wysokich pozycjach także w innych rankingach z ostatnich lat i tak jest również i w tym przypadku. Firma ta ma zasięg ogólnopolski co jest jej oczywistym atutem w porównaniu z firmami działającymi na rynku lokalnym.

W tej kategorii zwracają także uwagę dalsze miejsca banków związanych z Wielkopolską. Czy instytucje finansowe najwięcej straciły w czasie kryzysu?
Marcin Solski:Wielkopolska nie jest szczególną kolebką bankowości, z której wywodzą się duże, ogólnopolskie banki. Banki w naszym rankingu (zajmujące 33 i 49 pozycje w kategorii przychodów) mają zasięg przede wszystkim lokalny i, czego można było się spodziewać, w porównaniu z firmami z branży spożywczej, przemysłowej czy motoryzacyjnej ich wyniki są dużo niższe.

Jeśli chodzi o dotychczasowe "straty" banków spowodowane spowolnieniem gospodarczym to uważam, że poradziły sobie one całkiem nieźle w panującym otoczeniu gospodarczym. Potwierdza to także kategoria zysku brutto, gdzie nasze wspomniane dwa banki zajęły odpowiednio 16 oraz 33 pozycję.

Także kategorie dynamiki przychodów i zysku brutto potwierdzają, że obecna sytuacja naszych lokalnych banków nie wygląda źle. Moim zdaniem jednakże, ze względu na trudne i niepewne otoczenie makroekonomiczne panujące obecnie w Europie, trudniejsze czasy dla banków, szczególnie tych dużych i z kapitałem zagranicznym, mogą dopiero nadejść i wówczas okaże się, jak stabilne i mocne finansowo są to organizacje.

W czołówce rankingu są również firmy mięsne, na przykład Duda, czy Farmutil. A jeszcze niedawno ta branża również przeżywała kryzys.
Marcin Solski:Przytoczone przez pana przedsiębiorstwa są rzeczywiście w czołówce w swojej branży. Wyżej pod względem przychodów od ZRP Farmutil uplasowały się jeszcze Zakłady Drobiarskie "Koziegłowy".

Patrząc jednak na dane finansowe tych spółek warto zwrócić uwagę, że zarówno PKM Duda, jak i ZRP Farmutil to spółki generujące przez ostatnie 2-3 lata przychody na zbliżonym poziomie. Oznacza to zatem, że kryzys, jeśli miał wpływ na te spółki, mógł dotyczyć nie tyle ich przychodów, co raczej rentowności.

Przychody Zakładów Drobiarskich Koziegłowy wzrosły w ostatnich dwóch latach o ponad 20 proc., co przy tej skali działalności jest bardzo dobrym wynikiem, zatem nie wydaje się, żeby kryzys odcisnął szczególne piętno na spółkach z danej branży.

Czy na podstawie rankingu uważa Pan, że wielkopolskie firmy wyszły wygrane w walce z kryzysem, czy też kryzys gospodarczy odcisnął piętno na kondycji przedsiębiorstw?
Marcin Solski:Według mnie nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Są firmy, które dobrze poradziły sobie z kryzysem a nawet takie, które na nim zyskały.

Do tej grupy należą zarówno duże przedsiębiorstwa o wieloletniej tradycji i pozycji na rynku, jak również firmy mniejsze, które są bardziej elastyczne w dostosowywaniu się do zmian gospodarczych, bądź ich działalność nie była do tej pory jednoznacznie związana z tymi czynnikami ryzyka panującymi na rynku, które dały o sobie znać.

Zarówno te spółki, jak i firmy które nie poradziły sobie najlepiej z kryzysem muszą przeanalizować swoje działania, wyciągnąć właściwe wnioski i dobrze przygotować się na najbliższą przyszłość, kiedy to gospodarka może ponownie znaleźć się w fazie dłuższego i głębszego spowolnienia.

Jak nasze firmy mają się do przedsiębiorstw z reszty kraju? Jakie branże i firmy wyróżniają nas na tle kraju?
Marcin Solski:Trudno jednoznacznie powiedzieć jakie branże wyróżniają nas na tle kraju ponieważ na ten moment nie ma tak silnej grupy firm z jednej branży, która odznaczałaby się na tle kraju.

Jeśli chodzi o poszczególne jednostki kojarzące się wszystkim z Wielkopolską to na pewno należy tu wymienić występujące w wielu rankingach takie firmy jak na przykład Kompania Piwowarska, Volkswagen Poznań, Enea, Philips Lihgting Poland, czy PBG.

Każda z tych firm działa jednak w innej branży dlatego nie można jednoznacznie wskazać branży, która wyróżnia nas na tle kraju. Do grupy tej można dołączyć także Jeronimo Martins Dystrybucja, czy też Żabka Polska, chociaż nie jestem przekonany, że firmy te, ze względu na charakter prowadzonej działalności i ogólnopolski zasięg są kojarzone bezpośrednio z Wielkopolską.