- Jeśli chodzi o mnie, to przerwa była potrzebna. Od czterech tygodni miałem problem ze stopą, dokuczał mi ból palca. Miałem kłopoty z bieganiem, dlatego cieszę się, że udało się wykorzystać te kilka dni na zaleczenie urazu - mówi najlepszy strzelec Lecha Marcin Robak.
Współlider klasyfikacji snajperów ekstraklasy ma na koncie już osiem goli. Cztery trafienia to efekt świetnie wykonywanych rzutów karnych.
- Nie przejmuje się opiniami, że karne to mniej ważne gole, bo moim zdaniem tak nie jest. Każda drużyna potrzebuje pewnego wykonawcę jedenastek, bo często decydują one o wyniku meczu. Mnie cieszy każda bramka, która pomaga drużynie odnosić zwycięstwa - podkreśla Marcin Robak.
To tylko część artykułu.
Więcej przeczytasz w naszym serwisie plus: Marcin Robak: Nie ćwiczę na treningach karnych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?