Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy zdolną młodzież, która nie ma gdzie trenować

Mariusz Kurzajczyk
Z Dariuszem Smolarkiem, współzałożycielem i dyrektorem sportowym Klubu Piłkarskiego Calisia 2014 Kalisz, sędzią międzynarodowym w futsalu o sytuacji w młodzieżowej piłce nożnej w Kaliszu rozmawia Mariusz Kurzajczyk

Co to jest Calisia 14?
To największy, jeśli chodzi o liczbę drużyn młodzieżowych, klub w Wielkopolsce. Mamy 20 zespołów od rocznika 2008 po juniorów starszych, w sumie prawie 300 młodych piłkarzy. Wszyscy grają w rozgrywkach prowadzonych przez kaliski OZPN i WZPN.

Tym niemniej dla wielu kibiców nazwa ta brzmi tajemniczo. Co Calisia 14 ma wspólnego z dawną Calisią?
Calisia przez lata była klubem seniorskim. Mniej więcej półtora roku temu udało się stworzyć sztab szkoleniowy, który wspólnie z działaczami oraz rodzicami rozpoczął pracę. Z czasem klub miał coraz większe problemy, które nie były związane z sekcją młodzieżową, ale miały na nią negatywny wpływ. Na nasze konto wszedł komornik i przede wszystkim rodzice zaczęli domagać się zmian. W lipcu 2014 r. powstał KP Calisia 14, do którego zarząd KP Calisia przekazał całą młodzież. Cieszę się, że zarząd to zrobił, bo nie musiał. No i ważna była przychylność miasta. Nazwę wymyślił prezes Piotr Jasiński. Ma to być nawiązanie do 100 rocznicy zniszczenia a potem odbudowy Kalisza. Także Calisia miała się odrodzić jak Feniks.

Odrodziła się? Nowych długów nie ma?
Po raz pierwszy odkąd jestem w Calisii, a więc od dwóch lat, nie mamy długów. To duży sukces.

Z czego się utrzymujecie?
Mamy dotację miasta, wsparcie sponsorów, ale największą część budżetu stanowią składki rodziców – 50 zł miesięcznie.

Wystarcza na wszystko?
W Calisii nie było sprzętu, nie było praktycznie nic. W Calisii 14 mamy sprzęt, eleganckie stroje, a nawet dresy. Stać nas na kilka w roku wyjazdów na zagraniczne turnieje. Wszystko kupiliśmy od nowa.

Czy ta imponująca liczba piłkarzy przekłada się na jakość ich gry?
Od rocznika 2004 w dół, a więc tych najmłodszych, mamy zaawansowany system szkolenia i widoczne efekty. W Kaliszu i w regionie mamy najmocniejsze drużyny. Wystarczy spojrzeć na tabele - Calisia 14 na czele. To jest nowa Calisia, młodzi piłkarze i rodzice, którzy wiedzą o co chodzi. Jesteśmy zdecydowanymi liderami w orlikach i żakach. Za kilka lat może być z tych chłopców pociecha.

A co ze starszymi?
Fajne roczniki to 2000 i 2001. To efekt treningu w klasach sportowych. Rocznik 2000 awansował do finału mistrzostw Polski w futsalu. To nie jest przypadek. Oni trenują prawie codziennie.

Wspomniałeś o futsalu. Kiedyś w Kaliszu była liga halowa i to na wysokim poziomie. Czy organizacja imprez, w tym mistrzostw Polski oraz udział w dużych turniejach oznacza postawienie na futsal?
Sędziuję gdzieś tam w Polsce i ludzie pamiętają tę ligę. Planujemy stworzyć sekcję futsalu, bo wielu nastolatków nie chce już biegać po boisku trawiastym, a w hali chętnie zagra. Chcemy stworzyć drużynę, która zagra w II lidze wielkopolskiej, a jednocześnie uruchomić oficjalne rozgrywki w Kaliszu. Cały czas przychodzą piłkarze i się pytają, czy będzie futsal. Szczególnie byłych graczy Asnyka.

A nie ma obaw, że piłkarze porzucą trawę dla futsalu?
Nie. Do futsalu potrzebujemy mniej osób. Poza tym zimą trzeba coś robić.

Wróćmy jednak na boisko trawiaste. Czy jest sens prowadzenia klubu piłkarskiego bez sekcji seniorów?
Oczywiście. Nasi chłopcy się szkolą, a potem mają grać w najlepszym klubie seniorskim w Kaliszu. I pewnie tak dalej będzie, bo w Kaliszu nie będzie kilku dobrych klubów. Oczywiście wymaga to odpowiednich porozumień i współpracy z miastem. Ideałem byłoby, gdyby juniorzy młodsi i starsi mieli bezpośrednie wsparcie ze strony samorządu, np. jako część MKS-u. Tak zrobiono np. w Opolu. Wtedy byłaby szansa na grę w rozgrywkach centralnych, na co obecnie nas nie stać. Zresztą nie stać na to żadnego klubu w Kaliszu. Gra w lidze wojewódzkiej nie ma sensu, bo tam występują rezerwy dobrych klubów Lecha czy Warty.

Czy już były w tej sprawie jakieś konkretne rozmowy?
Dzień przed Wigilią spotkaliśmy się z szefami KKS-u, ale na razie nie ma konkretnych ustaleń. Oni najchętniej wzięliby od nas najlepszych juniorów, a przecież jest środek rozgrywek, więc obecnie nie ma o tym mowy. Rozstaliśmy się obiecując, że wrócimy do tematu za kilka miesięcy.

W Lesznie juniorzy awansowali do ligi centralnej i z hukiem z niej spadli.
Ale w efekcie dziewięciu juniorów zasiliło zespół seniorów. W Kaliszu tylu wychowanków w zespole seniorskim nie było od lat. Mają swoich młodych graczy i jeśli nie awansują do III ligi w tym roku, to uda im się to za rok lub dwa. Tak powinno być.

Podobno w Kaliszu nie ma gdzie grać. Gdzie grają i trenują ci młodzi piłkarze?
Juniorzy grają na głównej płycie Calisii i raz w tygodniu tam trenują, a pozostali grają na bocznym boisku. Tam się nie da nawet trenować. Uważam, że to skandal. W efekcie najzdolniejsza młodzież wyjeżdża z Kalisza do różnych akademii i trudno się temu dziwić.

Ale przynajmniej jest dobre zaplecze socjalne.
Gdzie? Nie mamy własnej szatni, tylko stary, liczący pół wieku budyneczek, w którym niedawno popękały wszystkie rury, nie ma ogrzewania. On się nadaje jedynie do rozbiórki. No i zimą jest problem z boiskiem ze sztuczną trawą, które jest w Ostrowie, Jarocinie, ale nie w Kaliszu. Z kolei najmłodsi trenują na orlikach wtedy, gdy powinni trenować na trawie. Tej trawy jednak nie ma.

Czyli jednak najlepiej jest w hali, gdzie już odnosicie sukcesy?
Sporo się dzieje, organizowaliśmy mistrzostwa Polski i zorganizujemy kolejne. Poza tym przymierzamy się do organizacji finału Pucharu Polski lub Superpucharu w futsalu. To są imprezy na wysokim poziomie, które pozwalają na wypełnienie hali i są świetną promocją futsalu.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski