Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy XXI wiek, a obowiązek meldunkowy nadal taki jak w PRL

Paulina Jęczmionka, Mateusz Pilarczyk
Książkowe dowody osobiste przeszły do historii, ale stare prawo meldunkowe nadal działa.
Książkowe dowody osobiste przeszły do historii, ale stare prawo meldunkowe nadal działa. Grzegorz Dembiński
Początek rewolucji meldunkowej w Polsce planowany był na 1 sierpnia tego roku. Miała być możliwość zameldowania przez pełnomocnika, nowy i łatwiejszy formularz meldunkowy, automatyczne wymeldowanie, a co najważniejsze, nowe prawo miało skończyć z archaicznymi karami za brak meldunku. Nic z tego.

Ustawa posiedzi jednak jeszcze w prawnej poczekalni przez pół roku i dopiero z początkiem 2012 roku zakończy żywot prawo meldunkowego pochodzącego z 1974 roku.

Czytaj także:

Nieżyciowe przepisy biją w chorych świadków

Dlaczego musimy czekać?

Najpierw w życie muszą wejść nowe, elektroniczne dowody osobiste. Według wzoru nie będzie już na nich miejsca na adres zameldowania. Miało to nastąpić 1 lipca br., ale ministerstwo przesunęło termin na rok 2013, bo pojawiły się kłopoty z przeprowadzeniem przetargu. Startujący w nim potencjalni dostawcy blankietów do nowych dowodów złożyli odwołania, na których rozpatrzenie potrzeba więcej czasu.

MSWiA opóźnienie tłumaczy też tym, że infrastruktura obsługująca system w gminach nie jest jeszcze gotowa. Dodatkowym czynnikiem przełożenie rewolucji meldunkowej są wybory.

- Wdrażanie systemu przypadałoby na okres przedwyborczy, co mogłoby mieć negatywny wpływ na proces przygotowania spisów wyborczych - dowiadujemy się w ministerstwie.

- To nowatorski projekt, dlatego pewne funkcje wciąż wymagają dopracowania - mówi Krystyna Łybacka, poznańska posłanka SLD z komisji administracji i spraw wewnętrznych. - Zależało nam np. na tym, by dowody były jednocześnie kartą ubezpieczenia zdrowotnego, ale okazało się, że ministerstwo zdrowia nie jest jeszcze gotowe. Trzeba było więc przesunąć nowelę o ewidencji.

Kara z meldunkiem

Za jego brak możemy zostać ukarani grzywną, a nawet trafić do więzienia. - Obecnie ten obowiązek wciąż istnieje i jeżeli przebywamy ponad 72 godziny w jednym miejscu, musimy się zameldować na stałe bądź czasowo - informuje Ewa Ochocka z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Policja w przypadku niedopełnienia tego obowiązku może Kogoś pouczyć bądź skierować wniosek do sądu.

Obowiązek zameldowania na pobyt czasowy mają np. osoby, które wyjeżdżają studiować do innego miasta. Co ciekawe, prawo meldunkowe najostrzejsze jest dla turystów. Ci muszą się zameldować w miejscu wypoczynku w ciągu 24 godzin, np. w księdze meldunkowej hotelu.

Czego teraz nie zrobimy bez zameldowania?

- Nie podpiszemy umowy o pracę,
- Nie zarejestrujemy samochodu
- Nie założymy konta w banku,
- Nie podłączymy kablówki,
- Nie kupimy telefonu na abonament,
- Nie zagłosujemy w wyborach,
- Nie wyrobimy prawa jazdy,
- Nie wykupimy karty abonamentowej do parkowania w płatnej strefie,
- Nie zapiszemy dziecka do przedszkola.

Planowane na 2014 r. zniesienie obowiązku meldunkowego nie oznacza jednak, że państwo nie będzie kontrolować tego, gdzie mieszkamy. Zniknie tylko uciążliwy obowiązek zgłaszania naszego miejsca pobytu. Ale przy każdej wizycie w urzędzie czy innej instytucji będziemy podawać adres zamieszkania. Znajdzie się on w rejestrze PESEL.

- Na tej podstawie będą też tworzone listy wyborców - tłumaczy Grzegorz Raniewicz, poseł PO, sejmowy sprawozdawca ustawy o ewidencji ludności. - Z systemu PESEL da się odczytać miejsce zamieszkania, dzięki czemu, choć nie będzie meldunku, nie będzie możliwości dwukrotnego głosowania w wyborach - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski