Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małolata łatwo zastraszyć

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
Dwunastoletni uczeń nie dojechał do szkoły, ponieważ został wyrzucony z pociągu. Kilka kilometrów wracał pieszo do domu. Konduktor potraktował go jak gapowicza, choć chłopiec posiadał bilet miesięczny i zaświadczenie ze szkoły, że jest jej uczniem.

Powód? Nie miał ważnej legitymacji szkolnej. Nie mógł się nią okazać, ponieważ do jego szkoły – podobnie, jak do wielu innych – nie dotarły pieczątki. Mennica Polska nie wyrobiła się z ich produkcją na czas. I nie można się temu dziwić, jeśli w krótkim czasie przewraca się do góry nogami cały system edukacji.

Dziwi mnie natomiast postawa konduktora. Ciekawe, czy okazałby się takim służbistą, gdyby sprawa dotyczyła dorosłego, barczystego pasażera? Małolata łatwo zastraszyć, pogrozić mu palcem, pokazać drzwi. Brawo my dorośli! Konduktora do szkoły już nie poślemy, bo i po co? Empatii nie można się wyuczyć. Albo ktoś jest wrażliwym tak z serca, albo znajduje satysfakcję w dręczeniu innych.

Przeczytaj komentowany artykuł: Konduktor wyrzucił dziecko z pociągu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski