Jak informuje Małgorzata Rezulak-Kustosz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie, po przeprowadzeniu oględzin ciała koroner wykluczył działanie osób trzecich. Zgon mężczyzny nastąpił z przyczyn naturalnych. Prokuratura odstąpiła od wykonywania czynności, a ciało zostało wydane rodzinie.
- Była to osoba uzależniona, ze skierowaniem na leczenie przeciwalkoholowe, na które się nie stawiła. Jeśli chodzi o strych tego oddziału, to można tam było wejść. Mężczyzna zmarł w miejscu, gdzie personel nie zagląda codziennie. Koroner, który jest biegłym z zakresu medycyny sądowej nie widział potrzeby udziału organów ścigania w ustaleniu okoliczności zgonu
- mówi Małgorzata Rezulak-Kustosz, która dodaje, że prokuratura nie będzie prowadziła dodatkowych czynności w tej sprawie.
Mężczyzna nie miał stałego miejsca pobytu. Trudno powiedzieć, jak długo mógł przebywać na strychu oddziału.
źródło: gniezno.naszemiasto.pl
Miejskie Historie - Trzcianka:
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?