- Dla nas to spotkanie zaczęło się tak, jak zakładaliśmy. Udało nam się zepchnąć Górnika do obrony, być długo w ataku pozycyjnym i może brakowało precyzji pod „szesnastką” i więcej ruchu za linią obrony przeciwnika, wykorzystania większej rotacji z przodu. Po pierwszym fragmencie meczu nasz impet osłabł, a rywale wyprowadzili bardzo ładną i groźną sytuację, po której strzelili gola, wyszli na prowadzenie. Byliśmy w trudnym położeniu, ale po fantastycznym strzale "Kvekve" udało nam się do przerwy remisować. Po zmianie stron były zwroty akcji w obie strony, szczególnie po tej przerwie spowodowanej racami. Mecz przyjął taki obraz, że raz jedna, a raz druga strona były blisko zdobycia bramki. Taki rollercoaster, ale na szczęście z happy endem dla nas. Bardzo przytomne zachowanie naszych zawodników w polu karnym i kolejna bezcenna bramka Milicia, dająca trzy punkty
- mówił po meczu Maciej Skorża, wiedząc, że ten mecz mógł się skończyć odwrotnym wynikiem.
Bartosz Salamon: Wierzyliśmy do końca w to zwycięstwo
Trener po meczu znowu komplementował publiczność przy Bułgarskiej, która wspierała Lecha do ostatnich minut. Dodał także, że Kolejorz dalej jest niepokonany na swoim stadionie. W lidze oprócz Poznania takimi miastami są Radom, Szczecin oraz Płock.
- To, co dla nas bardzo istotne to to, że przy tak fantastycznie wspierającej nas publice, bo nasi kibice stworzyli świetne widowisko i mimo tego, że mecz nie układał się tak, jakbyśmy chcieli, to ten doping nas niósł. Cieszę się, że właśnie dla nich udało się wygrać i obronić Poznań jako niezdobyty teren. Drużynie gratuluję charakteru i tego, że były trudne momenty, to potrafili wyprowadzić decydujący cios i wygrać. Sytuacja w tabeli jest lepsza, ale to tylko cztery punkty przewagi. Nie może nas to uśpić i przed nami bardzo kręta wiosna
- zaznaczał szkoleniowiec poznaniaków.
Lech Poznań w końcówce roku być może grał z dwoma najlepiej dysponowanymi drużynami - Radomiakiem i Górnikiem Zabrze. To jednak nie zmienia tego, że Kolejorz w końcówce rundy nie wyglądał już tak, jak na początku sezonu.
- W niedzielę nie widziałem jakichś oznak zmęczenia. Jeśli jest, to bardziej mentalne. Żadna drużyna w tym sezonie nie gra z taką presją jak Lech Poznań. Zawodnicy to na pewno odczuwają. Na to, że gramy mniej efektownie. Zupełnie inaczej nastawiają się do nas przeciwnicy. Wyciągają oni wnioski - szczeólnie z tych meczów w Poznaniu. Dodatkowo mamy wielu zawodników dobrych technicznie, grających na jeden czy dwa kontakty. W momencie, kiedy pogoda jest gorsza, to boiska robią różnice. Świetna płyta w Lubinie pozwoliła nam tak grać i rozmontować obronę przeciwnika. W Radomiu tego nie było i mieliśmy problemy. Oczywiście wiedzieliśmy, że tak jest. Takie drużyny jak nasze, tą późną jesienią mają z tym problem. To nie jest przypadek, że czołówka w tej kolejce potraciła punkty. Nie zgodzę się, że mamy problem fizyczny, ale zmęczenie mentalne w nim jest
- komentował ten aspekt Maciej Skorża.
Fantastyczne zakończenie świetnej rundy Kolejorza!
Po wspomnianym przez trenera meczu w Lubinie Maciej Skorża mówił o tym, że drużyna kilka razy "pozytywnie go zaskoczyła". Trener m.in. mógł mieć na myśli oba odwrócone mecze z Górnikiem Zabrze ze stanu 0:1, remis w ostatnich minutach w meczu z Pogonią (1:1), remis z Rakowem ze stanu 0:2, wygrana przy Łazienkowskiej, czy niedzielne zwycięstwo z Górnikiem Zabrze.
- To na pewno jedne z nich. Właśnie tak było w niedzielę. Przegrywaliśmy, graliśmy z dobrze usposobionym przeciwnikiem, a mimo wszystko charakterem wygraliśmy. To są momenty, gdzie daje to bardzo dużo pewności siebie zawodnikom i drużynie. Były one bardzo ważne w tej rundzie
- mówił Skorża.
Często trener Kolejora mówił, że w niektórych meczach brakuje mu strzałów z dystansu. Nika Kwekweskiri pokazał, że Lech tez może tym zaskoczyć rywali.
- Nika bardzo pomógł zespołowi tym strzałem. Świetna decyzja, zaskoczył bramkarza tym uderzeniem. Brakuje nam tego elementu i chcielibyśmy częściej go używać, bo jest kilku piłkarzy, którzy mają niezły strzał z dystansu. Lubimy bardziej koronkowe akcje, ale na szczęście w niedzielę mieliśmy zawodnika, który podjął ryzyko i to był bardzo ważny dla nas moment
- komentował Skorża.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody