MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lumpeks nie jest atrakcją

Bogna Kisiel
Ograniczenie prędkości do 30 km/h. Przeznaczenie jednego pasa ruchu na ścieżkę rowerową i miejsca postojowe. Utworzenie tzw. zielonych kopert dla samochodów dostawczych. Budowa dodatkowego przejścia dla pieszych. To najważniejsze zmiany organizacji ruchu planowane na Św. Marcinie.

CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST

Fakt, Św. Marcin kiedyś tętnił życiem. Szczególnie w okresie handlu na rozkładanych stolikach i łóżkach. Jak dla mnie było minęło, nie tęsknię za tym. Niechętnie wypowiadam się o pomysłach na Św. Marcin, bo moja wizja tej ulicy różni się od tej, która jest obecnie na topie. Uważam, że tak ważny węzeł komunikacyjny, jak Kaponiera w dużym stopniu determinuje funkcje Św. Marcina.

Nie przeszkadza mi, by była to ulica banków - bez zgiełku, reprezentacyjna. Moim zdaniem, to 27 Grudnia ze względu na znajdujące się tutaj instytucje oraz pl. Wolności powinna należeć do pieszych, rowerzystów i komunikacji publicznej, stać się naturalnym łącznikiem ze Starym Rynkiem. To właśnie z tej ulicy oraz z rynku i dochodzących do niego uliczek należy wyrzucić auta, ściśle określić godziny dostaw towarów do sklepów. Jeśli turyści ciągną, to na Stary Rynek, do okolicznych muzeów czy atrakcji na pl. Wolności, a nie do lumpeksu na Św. Marcinie.

Myślę, że czas pokaże czy proponowane przez ZDM zmiany na Św. Marcinie przyniosą oczekiwane efekty. Z powodów, o których wspomniałam wcześniej, mam mieszane uczucia. Odnoszę również wrażenie pewnego chaosu w podejmowanych działaniach. Przykładem sygnalizacje w okolicach Piekar. Niedawno się pojawiły, a teraz może okazać się, że są zbyteczne. Zmiany dla samych zmian są tym samym co sztuka dla sztuki, a powinny służyć ludziom. Wszystkim, nie tylko wybranym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski