Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Luboński Fogo w telewizji, a Warta Poznań wyjątkowo w "ogródku"

Radosław Patroniak
W najbliższy weekend trzy wielkopolskie drużyny walczyć będą w 1/16 finału Pucharu Polski. Największym wydarzeniem będzie przyjazd do Lubonia Wisły Kraków. Luboński Fogo już od kilku dni szykuje się do historycznego meczu.

Rozpocznie się on w sobotę o godz. 14. - Tak wczesna pora jest podyktowana transmisją w Orange Sport. Będziemy musieli przygotować specjalne studio telewizyjne, sprowadzić wysięgniki i podesty, ale taka okazja do promocji klubu i miasta może się nie nadarzyć przez kilka najbliższych lat. Nie narzekamy więc, tylko ostro pracujemy - przyznał członek zarządu Lubońskiego Fogo, Piotr Smuniewski.

Na ciekawy pomysł przed starciem beniaminka III ligi z jednym z najbardziej utytułowanych klubów w naszym kraju wpadł prezes Fogo, Tomasz Błaszak. - Postanowiliśmy przygotować nieco droższe, pamiątkowe bilety. Mam nadzieję, że wejściówki prestige zrobią furorę, tak samo jak dołączone do nich gadżety - zapowiedział Błaszak.

Bilety w cenie 20 zł (prestige - 30 zł) będą sprzedawane w czwartek i piątek w siedzibie Lubońskiego przy ul. Rzecznej od godz. 10. W dniu meczu cena wejściówek wzrośnie o 10 zł. Spotkanie obejrzy co najwyżej 1500 osób, ale nie będzie wśród nich kibiców gości, ponieważ zgody na ich przyjazd nie wydała miejscowa policja. W sobotę lubonianie mieli debiutować w III lidze, ale z wiadomych względów ich pojedynek z Sokołem w Kleczewie odbędzie się w innym terminie. W tej sytuacji pierwsze ligowe starcie podopiecznych Marcina Drajera czeka 15 sierpnia na własnym stadionie z Unią Solec Kujawski (początek o godz. 12).

Piłkarze z Lubonia nie przegrali już od ponad roku. Dla nich konfrontacja z Wisłą jest jak sen, ale to nie znaczy, że pogodzili się już oni z jego zakończeniem. - Faworyt jest tylko jeden, ale na pewno będziemy walczyć. Taktyka będzie prosta. Trzeba wybić przeciwnika z rytmu i za wszelką cenę zwolnić grę. Postanowiliśmy też, że zespół w przeddzień meczu pojedzie na zgrupowanie do hotelu. To może oczywiście nie przełożyć się na wynik, ale chcemy zadbać o każdy szczegół - dodał Smuniewski.

Tymczasem trzy godziny później w poznańskim "ogródku" przy Drodze Dębińskiej zagoszczą "Górale" z Bielska-Białej. - Dostaliśmy zgodę na organizację meczu z Podbeskidziem, mimo że obiekt jest wciąż modernizowany. Wymogi PP nie są jednak tak restrykcyjne jak w przypadku I ligi. Dlatego na pierwszy mecz ligowy w Poznaniu kibice będą musieli trochę poczekać - stwierdził rzecznik prasowy Warty, Hubert Niedzielski.

Faworytem będzie natomiast Lech w spotkaniu z Olimpią w Grudziądzu (niedziela, godz. 18). Kolejnej pucharowej wpadki kibice mogą już nie wybaczyć.

Natomiast w Kaliszu wszyscy czekają na najbliższą środę, bo wtedy obradować będzie Komisja do spraw Licencji PZPN, która rozpatrzy wniosek Polonii Bytom o przyznanie licencji na grę w I lidze. Jeśli decyzja będzie pomyślna, Calisia znajdzie się w gronie drugoligowców.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski