Ich start zakończył się klęską. Trochę więcej spodziewaliśmy się po lekkoatletach. Warto jednak dodać, że jedynym przedstawicielem "królowej sportu", który podczas igrzysk poprawił swój najlepszy wynik w karierze, był chodziarz AZS Poznań Łukasz Nowak, a w sztafecie stumetrowców, która pobiła rekord Polski, biegł Kamil Masztak z Grunwaldu. Ze swojego startu może być zadowolony też Henryk Szost. Maratończyk Grunwaldu, choć zajął 9. miejsce odniósł życiowy sukces. Został bowiem najlepszym Europejczykiem.
Dały z siebie wszystko
Trudno mu się jednak równać z wyczynem Julii Michalskiej, która zdobyła medal dla siebie i koleżanki. Magdalena Fularczyk miała problemy z tym, by w ogóle wejść do łódki. Gdyby nie miała wsparcia poznanianki o trzecim miejscu mogłaby zapomnieć.
- Poczułam ból. Nie mogłam się w ogóle pochylić do przodu, każda czynność sprawiała mi trudność - mówiła na mecie Fularczyk, która dzień przed finałem nabawiła się poważnej kontuzji. Wzięła zastrzyki, zacisnęła zęby i wystartowała. Po wyścigu nie mogła wyjść z łodzi o własnych siłach, a na dekorację zawieziono ją na wózku. Określenie "dać z siebie wszystko" nie jest chyba aż tak pojemne, żeby opisać nim przypadek naszych wioślarek.
- Przed laty pokochałam wioślarstwo i mam z tego pełną satysfakcję. Po wyścigu finałowym byłam szczęśliwa, że nam się udało zdobyć medal. Nie potrzebuję splendoru ani popularności dla siebie. Chętnie porozmawiam z każdym, kto pomoże mi w popularyzacji wioślarstwa. To jest dla mnie bardzo ważne - mówiła nam podczas wizyty w redakcji "Głosu Wielkopolskiego" Julka Michalska.
W lekkiej atletyce szału nie było
Szymonowi Ziółkowskiemu tym razem nie udało się przywieźć medalu.
- Jak oceniam swój występ? Szału nie ma. Mogę się cieszyć, że to mój kolejny występ olimpijski. Medal był dla mnie za daleko. Byłem jak nasza giełda. Zanotowałem spadek na zamknięciu - powiedział Ziółkowski tuż po konkursie. - Nie zawieszam jeszcze butów na kołku. Przede mną kolejne przygotowania i kolejne starty. A Rio? Trzeba dotrwać. Na razie koncentruję się na bliższych startach - dodał młociarz.
Młotem rzucała też Joanna Fiodorow. W swym olimpijskim debiucie 23-letnia poznanianka zajęła 10. miejsce.
Nie udał się natomiast występ Żanecie Glanc w konkursie rzutu dyskiem. W eliminacjach nie przekroczyła progu kwalifikacji, a jej najlepszy wynik z trzech prób nie dał jej promocji do finału. Glanc, która w tym roku regularnie poprawiała rekord życiowy (aktualnie wynosi 65,34 m) w eliminacjach uzyskała zaledwie 59,88 m i załamana opuszczała stadion.
- Miałam ósmy wynik na listach światowych, więc liczyłam na dobry rezultat. Nie wiem, co się stało. Na pewno nie było tremy, jak cztery lata temu w Pekinie. Nie stresowałam się kwalifikacjami, bo byłam pewna, że jestem w stanie bez kłopotów awansować do finału - skomentowała swój olimpijski start zawodniczka AZS.
Zadowolony ze swojej postawy był natomiast Łukasz Nowak, chodziarz AZS.
- Nigdy wcześniej rywalizacja na 50 km w igrzyskach nie była rozgrywana w tak szybkim tempie. Sądziłem, że z moim czasem 3:42.47 znajdę się nawet w najlepszej piątce. Ale takiego poziomu chodu jeszcze nie było. Dlatego myślę, że swoją postawą dałem trochę radości kibicom - mówił 24-latek, który w Londynie pobił rekord życiowy.
Liczyły na więcej
Ze łzami w oczach wychodziła z wody kajakarka KTW Kalisz Marta Walczykiewicz. Wicemistrzyni świata z ubiegłego roku w K-1 na 200 metrów, nie zdołała wywalczyć medalu. W finale była piąta.
- Nie wiem, co mam powiedzieć. Nie wiem, co się stało. Jedyne, co pamiętam, to moment, gdzieś po 50. metrze, kiedy zachwiałam się i skróciłam chyba dwa pociągnięcia. Udało mi się jednak pozbierać i wydawało mi się, że wciąż prowadzę. Na końcu jednak chyba osłabłam. Nie wiem, czym to było spowodowane. Odnosiłam wrażenie, że nie daję z siebie wszystkiego - mówiła zapłakana kaliszanka.
Marta miała pecha. Niestety, przeszkodził jej silny, przeciwny wiatr na torze, który sprawił, że w drugiej części finału nasza kajakarka straciła siły. Jej lepiej zbudowane fizycznie rywalki, wytrzymały trudy wyścigu i finiszowały minimalnie szybciej.
Także Aneta Konieczna, która zdobywała medale na kolejnych trzech igrzyskach, była zawiedziona. Najbliżej podium była w czwórce. Ale ją też można zaliczyć do bohaterek. Przed igrzyskami dowiedziała się, że jest ciężko chora. Zmagała się ze swoimi słabościami po cichu, by nie martwić koleżanek. Teraz myśli już o Rio.
- W Londynie nie zdobyłam medalu, ale jeszcze się pomęczę, by wystartować w szóstych igrzyskach - wyznała w wywiadzie dla "PS". - My, Polacy, staramy się nakręcać rzeczami negatywnymi. Zmieńmy to! Nie szukajmy dziury w całym z powodu 4. miejsca czwórki. Znam zawodników, którzy oddaliby wiele, by zająć w igrzyskach taką pozycję. Czy nawet dziesiątą, jak ja w K-1 - mówiła utytułowana kajakarka.
Każdy start to inna historia
Trzeba wiele wyrzeczeń, by stać się olimpijczykiem, ale by wystartować w triathlonie potrzebne jest też żelazne zdrowie i wielka wola walki.
Czy można mieć żal do Agnieszki Jerzyk za 25. miejsce? Bzdura! Ona także dała z siebie wszystko i gdy wbiegła na metę czuła ogromną radość.
- Miałam ochotę podnieść ręce w geście zwycięstwa - wyznała leszczynianka.
Tylko ten, kto nigdy nie uprawiał sportu, nie zrozumie, że emocje towarzyszące olimpijskiej rywalizacji są po prostu niepowtarzalne.
I dlatego zamiast potępiać niektórych sportowców za to, że zajęli odległe miejsca, należy im współczuć, że nie udał im się start marzeń.
Wyniki wielkopolskich olimpijczyków
Lekka atletyka
Szymon Ziółkowski (AZS Poznań) - rzut młotem 77,10 m, 7. miejsce
Joanna Fiodorow (AZS Poznań) - rzut młotem 72,37 m, 10. miejsce
Żaneta Glanc (AZS Poznań) - dysk 59,88 m, poza finałem, 24. miejsce
Kamil Masztak (Grunwald Poznań) - sztafeta 4x100 m, 9. miejsce (rekord Polski)
Patrycja Wyciszkiewicz (Olimpia Poznań) - sztafeta 4x400 m, 12. miejsce
Łukasz Nowak (AZS Poznań) - chód na 50 km, 9. miejsce (rekord życiowy)
Henryk Szost (Grunwald Poznań) - maraton, 9. miejsce, Artur Zaczek (AZS Poznań), Jakub Adamski (AZS Poznań), Martyna Opoń (AZS Poznań)
- nie startowali
Pływanie
Kacper Majchrzak (Warta Poznań) - 4x100 m stylem zmiennym, 16. miejsce
Szermierka
Małgorzata Wojtkowiak (AZS AWF Poznań)
floret, 21. miejsce, drużynowo 5. miejsce
Marta Synoradzka (AZS AWF Poznań)
- floret, 23. miejsce, drużynowo 5. miejsce
Triathlon
Agnieszka Jerzyk (Real 64-sto Leszno)25. miejsce
Kolarstwo
Katarzyna Pawłowska (Limaro Kórnik) - szosa, start wspólny, 11. miejsce
Kajakarstwo
Aneta Konieczna (Warta Poznań) - K1 500 m, 10. miejsce, K4 500 m, 4. miejsce
Marta Walczykiewicz (KTW Kalisz) K1 200 m, 5. miejsce, K4 500 m, 4. miejsce
Marcin Grzybowski (Posnania) - C2 1000 m,9. miejsce
Tomasz Kaczor (Warta Poznań) - C2 1000 m, 9. miejsce
Wioślarstwo
Julia Michalska (Tryton Poznań) - dwójka podwójna, 3. miejsce
Natalia Madaj (Posnania)
- czwórka podwójna, 8. miejsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?