Do tragicznego zdarzenia doszło na początku czerwca. Do ojca pięciolatka przyjechał kuzyn z żoną i 10 - letnim synem. Około godz. 14 chłopcy zabrali kluczyki od quada i wyjechali nim na drogę gruntową. Po około 100 metrach quad uderzył w drzewo. Chłopcy byli bez kasków. 5-latek siedział z przodu, a pojazd prowadził 10-latek. Niestety, 5 - latka nie udało się uratować. 10-latek opuścił szpital po dwóch dniach.
Postępowanie w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Złotowie. Rodzice od początku utrzymywali, że chłopcy sami bez ich wiedzy wzięli kluczyki od quada i nim wyjechali. Wszyscy byli trzeźwi. - Za ten wypadek zarzut usłyszał ojciec 5-letniego chłopca, który był właścicielem quada. Nie zabezpieczył on odpowiednio kluczyków jak i samego pojazdu, czym naraził na utratę zdrowa i życia dwóch nieletnich chłopców - wyjaśnia Anna Pacholik, szefowa złotowskiej prokuratury.
Prokuratura nie stwierdziła wad technicznych pojazdu. Quad był nowy, kupiony został dosłownie kilka dnie wcześniej. Tego typu pojazdy, po zdobyciu odpowiednich uprawnień, można prowadzić dopiero od 14. roku życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody