Do zdarzenia doszło w poniedziałek na odkrytym basenie, gdzie zajęcia pod okiem trzech opiekunek miała grupa dzieci korzystających z półkolonii organizowanych przez jedną z leszczyńskich szkół. Jeden z podpiecznych opuścił basen. Jak przyznaje główna opiekunka grupy, dziecko po prostu uciekło.
Opiekunki zachowały spokój i natychmiast zawiadomiły policję. Sygnały o zaginięciu dzieci traktowane są priorytetowo i w ciągu kilku minut w okolice basenu skierowano kilka radiowozów. To rozległy teren, który rozciąga się między ulicami 17 Stycznia, Strzelecką a Okrężną. Z parku 1000-lecie, gdzie według opisu opiekunów wbiegło dziecko, prowadzi kilka wyjść.
Sprawdź też:
Patrole natychmiast zjawiły się z każdej ze stron, którą mógł poruszać się chłopiec. Był kompletnie ubrany, nie korzystał z basenu. Opiekunki podały dokładny opis jego ubioru. Prosiły też o pomoc przechodniów znajdujących się w parku, wskazując na to jak wygląda poszukiwane dziecko.
Akcja trwała około godziny. Siedmiolatka udało się znaleźć w domu jego biologicznej mamy na jednym z pobliskich osiedli.
- Natychmiast po tym jak uciekł, zadzwoniłam do jego opiekunki zastępczej. Od niej dowiedziałam się, że mógł wybrać się właśnie pod ten adres. Na całe szczęście ten trop okazał się właściwy. Przeżyliśmy ogromny stres, ale cieszymy się, że wszystko dobrze się skończyło - mówi nam opiekunka grupy z półkolonii.
Źródło - Leszno.NaszeMiasto.pl: Siedmiolatek uciekł z półkolonii w Lesznie. Błyskawiczna akcja policji i opiekunów
Zobacz też:
Zobacz też: Dwie osoby ucierpiały w wypadku paralotni w Lesznie - zobacz wideo:
źródło: TVN24
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?