- Nie przyznaję się do winy - powiedział Zenon K. jeszcze przed wejściem na salę rozpraw. - To, o co oskarżają mnie te panie, nie jest prawdą. Kieruje nimi chęć wyciągnięcia ode mnie pieniędzy. Uważam, że jest to zemsta za zwolnienie z pracy. Wszystkie te panie straciły zatrudnienie za złą pracę, a także za kradzieże w mojej firmie. Zarzuty dotyczą dotykania tych pań za rękę, ramię czy pośladek. Być może zdarzyło się, że chwyciłem, którąś z pań za ramię podczas rozmowy i nic poza tym. Na pewno nie było to w kontekście seksualnym.
Na wiosek obrońcy Zenona K. sąd wyłączył jawność postępowania z uwagi na dobro oskarżonego i pokrzywdzonych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody