Leo Express w Polsce? Czeski przewoźnik chce wozić polskich pasażerów

Dolnośląskie Linie Autobusowe zajmują się przewozami autobusowymi od roku 1997. W latach 2008 i 2009 woziły pasażerów na zlecenie Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego pociągami. Obecnie wożą towary pociągami.

Kim jest nowy przewoźnik
Leo Express pociągami typu Flirt wyprodukowanymi przez szwajcarskiego Stadlera, który w Polsce ma swój zakład w Siedlcach, wozi pasażerów na trasie Karvina - Ostrawa - Praga. Codziennie uruchamia 16 połączeń. Polskim podróżnym chcą zaproponować bezprzewodowy internet, możliwość korzystania z interaktywnych gier, bezpłatnego oglądania filmów i słuchania muzyki.

ZOBACZ TEŻ:
ELFY W POZNANIU - ZOBACZ JAKIMI POCIĄGAMI BĘDĄ JEŹDZIĆ PASAŻEROWIE

Wymagającym pasażerom chcą zaoferować klasę business oraz premium ze skórzanymi fotelami i bezpłatnym poczęstunkiem. W Czechach za przejazd na 350-kilometrowej trasie Praga - Ostrawa bilet można kupić od 137 koron czeskich (ok. 25 zł). Trasę z Warszawy do Poznania i Szczecina Leo Express ma pokonywać z prędkością 160 km/h.

- Nie wiemy, czy przetarg, który ogłosiliśmy wygra Pesa, Stadler czy inna firma? Każdy pociąg pomieści dwustu pięćdziesięciu pasażerów - wyjaśnia Wanda Zielińska, wiceprezes spółki Dolnośląskie Linie Autobusowe.

Ale czy 10 nowych Elfów bądź Flirtów wystarczy, by Leo Expressy kursowały na trasach Warszawa - Szczecin (517 km, 5 godz. 35 min jazdy), Warszawa - Kraków (298 km, 3 godz. 8 min jazdy) i Warszawa - Katowice - Gliwice (3 godz. 57 min jazdy)? Koleje Wielkopolskie dysponujące dziewiętnastoma składami tylko na trasie Konin - Poznań uruchamiają codziennie 18 połączeń.

Urząd chce konkretu
Dopóki przewoźnik nie pokaże taboru i nie przedstawi uprawnień pracowników, nie uzyska w Urzędzie Transportu Kolejowego wymaganych pozwoleń. - Trudno zatrudnić pracowników, skoro nie wiadomo, na ilu trasach będzie można uruchomić pociągi - podkreśla W. Zielińska.

Po ogłoszeniu naboru w ciągu kilku dni zgłosiło się trzystu kandydatów. Praca będzie dla 150.

Koleje Wielkopolskie o certyfikat bezpieczeństwa zabiegały w UTK pół roku. Jak mówi Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego, pierwszy etap negocjacji spółka przeszła stosunkowo łatwo, ale później już tak prosto nie było. KW dysponowały już częścią taboru.

Można więc przypuszczać, że Leo Express rozpocznie działalność w Polsce pociągami, których używał w Czechach.

Z licencją po rozkład
Polskie przepisy przewidują, że dopiero z licencją i certyfikatem bezpieczeństwa można rozmawiać w spółce Polskie Linie Kolejowe PKP na temat rozkładu jazdy.

- 12 czerwca na spotkaniu z Dolnośląskimi Liniami Autobusowymi i spółką Leo Express zaprezentowaliśmy przepisy, jakie muszą być spełnione, aby przewoźnik mógł wystąpić o rozkład jazdy - mówi Robert Kuczyński, rzecznik prasowy spółki PLK PKP SA.

Bilety w internecie
Czy nowy przewoźnik, płacąc za dostęp do torów takie stawki jak PKP IC czy Przewozy Regionalne, będzie mógł zaproponować pasażerom korzystniejsze ceny niż polscy przewoźnicy?

- Oszczędności poszukamy w sposobie sprzedaży biletów. Postawimy na sprzedaż poza punktami stacjonarnymi - wyjaśnia wiceprezes W. Zielińska. W Polsce sprzedaż biletów pochłania do 20 procent kosztów przejazdu.

U marszałka nie zarobią
Leo Express i DLA nie wykluczają, że po uruchomieniu połączeń ekspresowych zainteresują się przewozami regionalnymi. Za takie połączenia można uzyskać dopłaty z budżetów województw.

- Nie sądzę, byśmy zdecydowali się na powierzenie przewozu czeskiemu przewoźnikowi, gdy utworzyliśmy własną spółkę - mówi W. Jankowiak. Na zakup nowych Elfów Wielkopolska otrzymała dotację z UE. Ale w umowie zostało określone, że przez pięć lat będą one użytkowane na trasach Konin - Poznań - Zbąszynek oraz Poznań - Gniezno.