Na straganach i w sklepach królują nowalijki i truskawki. To najlepszy czas, by je wykorzystywać w naszej kuchni i jeść, kiedy tylko mamy ochotę. Sałata, rzodkiewki, dymka, bób, kalarepa, botwina, młoda włoszczyzna, świeży szpinak, rabarbar i do tego oczywiście czerwone, smakowite i pełne słońca truskawki.
To raj dla pomysłowych szefów domowych kuchni. Można zrobić z nich zupy, przystawki, drugie dania, desery. Można też dzięki nim zaoszczędzić na myciu naczyń, robiąc np. z wydrążonej kalarepy miseczki na zupę. Pomysłów może być tyle, ilu chętnych do gotowania i jedzenia.
Pamiętajmy tylko o podstawowej zasadzie: myjmy, szorujmy, obierajmy. Nigdy nie jedzmy warzyw i owoców prosto ze straganu i to nie tylko wtedy, kiedy panuje epidemia w Niemczech, tylko ZAWSZE!
Wybierając się na rynek po zakupy warzywno-owocowe, najlepiej szukajmy warzyw świeżych z jędrną skórką, bez pleśni czy przebarwień. Warzywa korzeniowe jak marchew czy buraki nie powinny być miękkie. Jeżeli kupujemy zapas na kilka dni, można przechować je w lodówce, najlepiej, jeżeli ktoś ma, w szufladzie specjalnie do tego przeznaczonej. Sałata zachowa świeżość, jeżeli skropimy ją wodą, zawiniemy w woreczek i schowamy do lodówki.
Ślązacy wykorzystują warzywa nawet wraz z liśćmi. Tradycyjna zupa z kalarepy z zielonym nazywa się oberiba. Po prostu koniecznie trzeba jej spróbować, tak samo jak zupy z rzodkiewki z liśćmi.
Te ostatnie nie muszą być jedynie wykorzystywane jako dodatek do kanapek, ale mogą np. zostać ugotowane i podane polane masłem z bułką tartą. Niestety, jeżeli rzodkiewki nie są obrane po ugotowaniu nie wyglądają apetycznie, bo tracą kolor i stają się sinoróżowe. Najlepiej więc przed ugotowaniem ich dla gości delikatnie obrać je ze skórki.
Nie bójmy się eksperymentować, próbować. Nie trzeba koniecznie jeść kalafiora z bułeczką. Można np. ugotować i polać sosem majonezowym i zjeść na ciepło albo na zimno. Kalarepa jest świetna starta i dodana do sałatek np. z pomidora, ogórka, cebuli. Albo zapiekana z ulubionym farszem, np. z mięsa mielonego.
Kto lubi botwinkę, może z niej przygotować nie tylko zupę, ale np.… sos do makaronu. Dusimy ją z cebulką i dodatkiem sera pleśniowego. Botwinę można też smażyć na maśle podobnie jak szpinak. A ten można jeść na surowo. Umyty i obrany z łodyg może być znakomitą podstawą sałat, np. zamiast rukoli.
Nowalijki można również piec w piekarniku z rozmaitymi dodatkami mięsnymi lub serami. Wystarczy polać je oliwą, przyprawić i zajadać ze smakiem. Tutaj obowiązuje zasada im prościej, tym smaczniej i lżej dla naszego żołądka.
Na rynku pojawiła się także biała rzodkiewka i rzepa. To warzywa nieco zapomniane, ale za to bardzo zdrowe i smaczne. Gotowane, na surowo, grillowane będą wszystkim smakować.
Truskawka to owoc wykorzystywany przede wszystkim do deserów i napojów, ale przecież można je zmiksować i takim niby sosem polać ugotowany makaron. Na letnie dni nie ma nic lepszego. Szefowie kuchni wykorzystują je także do przygotowania sosu i polania… np. piersi z kurczaka. Można nimi także nadziać np. pierś indyczą. A rukola podana z truskawkami i octem balsamicznym? Temu smakowi po prostu oprzeć się nie sposób.
Tym razem przepisy poleca nam szef kuchni restauracji w Hotelu Księcia Józefa Jacek Blicharski. Proponuje dania szybkie i różnorodne, tak by w gorące dni nie stać za długo przy garnkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?