MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Legia Warszawa - Lech Poznań 1:0

RED
Legia Warszawa - Lech Poznań
Legia Warszawa - Lech Poznań Marek Zakrzewski
Legia wygrała 1:0 po rzucie karnym na stadionie przy Łazienkowskiej. Gola strzelił Ivica Vrdoljak. Lech ostatnie minuty meczu grał w osłabieniu - Mateusz Możdżeń dostał druga żółtą kartkę po faulu na Koseckim.

TU ZNAJDZIESZ RELACJĘ ONLINE:
LEGIA WARSZAWA LECH POZNAŃ NA ŻYWO

Spotkanie Lecha z Legią będzie wyjątkowe, nie tylko dlatego, że zmierzą się drużyny walczące w tym sezonie o mistrzostwo Polski, ale również z kilku innych powodów. Będzie to 100. mecz obu zespołów w ekstraklasie.

Lepszy bilans wszystkich spotkań mają stołeczni, ale w tym roku to Lech ma superwyjazdową serię wygranych - w tym sezonie na wyjeździe przegrał tylko raz i raczej nie zanosi się na to, że 18 maja przegra po raz drugi.

Ogólny bilans uwzględniający mecze w ekstraklasie oraz Pucharze Polski wygląda następująco:
Lech - Legia 109 meczów (33-31-45),
bramki: 102-149.

W ekstraklasie: Lech - Legia 99 meczów (29-28-41)
bramki: 91-134,

w Poznaniu: Lech - Legia 50 meczów (21-15-14),
bramki: 59-60,

w Warszawie Legia - Lech 49 meczów (27-13-9), bramki: 74-32.

Cofnijmy się do sezonu 1973/1974, kiedy to Lech na stadionie im. 22 Lipcapodejmował Legię, też wtedy przegrał u siebie 1:3.Rewanż odbył się w stolicy 12 maja 1974 roku. To było w 27. kolejce. Co prawda wtedy nie było to spotkanie o mistrzostwo Polski, bowiem oba zespoły były ligowymi średniakami. Wtedy Lech pokonał odwiecznego rywala 2:0 po bramkach Ryszarda Szpakowskiego w 45. minucie i Teodora Napierały w 75. minucie. Czekamy na powtórkę!

Pamiętny dla Lecha mecz w Warszawie odbył się 10 maja 1995 roku. Lech po golu Jacka Dembińskiego wygrał 1:0 i tym samym przerwał wspaniałą, trwającą trzy lata (razem 48 spotkań) passę gier bez porażki Legii na własnym stadionie. Na następne zwycięstwo Lecha w Warszawie trzeba było czekać aż 13 lat. Kolejorz także wygrał 1:0, a bramkę strzelił Przemysław Pitry.

- Strzelić gola na Łazienkowskiej to wspaniałe uczucie - wspomina były piłkarz Kolejorza, który teraz gra w GKS Katowice. - Po tym meczu mieliśmy bodaj stratę 1 punktu do Legii, ale choć mieliśmy świetną ekipę, mistrzostwa nie udało się zdobyć, bo poza zasięgiem była Wisła. Dla mnie to był jednak dobry rok, bo urodziła się córeczka Amelka. W sobotę będę kibicował Lechowi. Recepta na sukces? Nie wolno się przestraszyć Legii - powiedział nam Pitry.

Również w 27. kolejce oba zespoły spotkały się na Łazienkowskiej w poprzednim sezonie 2011/2012, który wygrał Kolejorz 1:0 po trafieniu Artioma Rudniewa, który w tamtym sezonie zgarnął koronę króla strzelców. W tym sezonie występują u nas również walczący o ten zaszczytny tytuł Bartosz Ślusarski, który na Łazienkowskiej przecież już trafiał przeciwko Legii, teraz wystarczy, jak dołoży trafienie w zespole Lecha. Innym przemawiającym za nami argumentem jest spotkanie z 18 maja 2004, a był to pierwszy mecz finału Pucharu Polski rozegrany na stadionie przy Bułgarskiej i wygrany 2:0 po dwóch trafieniach Piotra Reissa.

Kolejnym argumentem jest to, że w dotychczasowych grach w ekstraklasie jeszcze nigdy Kolejorz nie zdobył tytułu wicemistrzowskiego. Nad miejscem trzecim mamy ogromną przewagę, a więc trzeba celować tylko w mistrzostwo!

Ten mecz będzie również szczególny dla Rafała Murawskiego, który zaliczy 150. mecz w ekstraklasie w barwach Lecha oraz dla Luisa Henriqueza, który niebiesko--białe barwy założy po raz setny w ekstraklasie.


GŁOS WIELKOPOLSKI POLECA:


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski