Kiedy miasto ogłosiło, że chce rozpocząć program "Poznań promuje sztukę nie wandalizm" wielu grafficiarzy miało poważne wątpliwości. - Wyznaczanie miejsc, w których może powstawać legalne graffiti ma sens, ale nie powinni tego robić ludzie, którzy nie mają pojęcia o graffiti. Wymalowane graffiti powinno być sfotografowane, później zamalowane nowym. Czy w grę wchodzi cenzura? Jakie zasady będą wprowadzone? - komentował w rozmowie z "Głosem" Jarek, grafficiarz z Poznania.
Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa wziął sobie do serca te uwagi. Co więcej, zaprosił grafficiarzy do współpracy. - Oni są współautorami regulaminu - potwierdza Grzegorz Polak z tego Wydziału.
CZYTAJ TAKŻE:
Miasto chce oddać niektóre mury grafficiarzom
Legalne graffiti w Poznaniu: Są pierwsze propozycje
Według regulaminu nie wolno malować obrazów niezgodnych z prawem i zaśmiecać okolic miejsca malowania. Trzeba zadbać o swoje bezpieczeństwo i o to, by nie pobrudzić farbą przechodniów czy rzeczy poza wyznaczoną powierzchnią. Malunki można wykonywać o dowolnej porze (między godz. 22 a 6 trzeba pamiętać o ciszy nocnej). Na stronie internetowej www.poznan.pl/graffiti znajduje się wykaz lokalizacji a także zgoda właściciela (do pobrania i wydrukowania).
Na razie do pomalowania wskazano tylko obiekty ZDM.
- Grafficiarze i tagerzy niszczyli nasze obiekty. My zaczęliśmy stosować powłoki anty-graffiti, oni zaczęli zmieniać skład farb, żeby malunki były trudniejsze do zmycia. Ale… Skoro i tak malują, dlaczego nie wskazać im miejsc, które mogą upiększyć? Jesteśmy otwarci na współpracę - mówi Tomasz Libich z ZDM.
- Programem zainteresowane są także inne instytucje: MPK, placówki oświatowe, rady osiedli. Liczba miejsc na legalne graffiti będzie rosnąć - mówi Grzegorz Polak. - Tylko w niektórych przypadkach będziemy prosić o graffiti tematyczne. W pozostałych nie będziemy się zajmować oceną walorów artystycznych. Nie będziemy też oceniać tego, czy nie naruszono czyjejś godności. Od tego są policja, prokuratura i sądy.
Zgody właściciela nieruchomości (murów oporowych, przejść podziemnych) to dodatkowe zabezpieczenie na wypadek, gdyby grafficiarzem zainteresował się patrol. Kto chce może - przez rozpoczęciem malowania - powiadomić o swoich zamiarach wysyłając maila na adres [email protected].
- Nie jest to obowiązkowe, wykorzystane będzie tylko do powiadomienia policji i straży miejskiej o malowaniu w konkretnym miejscu i czasie, by uniknąć niepotrzebnych, nieprzyjemnych sytuacji gdy ktoś nie zorientowany w sytuacji będzie domagał się interwencji - wyjaśnia Grzegorz Polak.
Każdy skończony malunek można pokryć innym najwcześniej po 24 godzinach (aby każdy autor miał czas na sfotografowanie dzieła). Warto więc malunek opatrzyć datą.
Tu można malować legalnie:
- Przejście podziemne Żegrze - bez ścian czołowych i ścian przy schodach wyjściowych (okładziny kamienne)
- Przejście podziemne Botaniczna - bez ścian czołowych
- Przejście Leonarda - bez ścian czołowych i ścian przy schodach wyjściowych
- Wiadukt Lechicka - przyczółek wschodni
- Wiadukt Droga Dębińska - przyczółki i filary
- Ściana oporowa pod wiaduktem w ciągu ulicy Przelot i Biebrzańska
- Aleja Polska - ściany oporowe pod wiaduktem w ciągu ulicy Świętego Wawrzyńca
- Ściana oporowa pod wiaduktem kolejowym w ciągu ulicy Hetmańskiej
- Ściana oporowa pod wiaduktem w ciągu ulicy Lutyckiej
- Most Przemysła - przyczółki i filary
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?