5-letni Maks to jeden z pacjentów Instytutu "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka" w Warszawie leczony marihuaną. Matka chłopca jest zachwycona wynikami terapii - liczba napadów padaczki Maksa w ciągu pięciu miesięcy, od kiedy zaczął zażywać marihuanę, jest mniejsza niż liczba ataków, jakie kiedyś miał każdego dnia. - Maks potrafił być kilka tygodni bez żadnego napadu - mówi Dorota Gudoniec.
- Wstępne wyniki tych krótkich obserwacji są bardzo zachęcające - stwierdza dr Marek Bachański z Kliniki Neurologii i Epileptologii Instytutu "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka" w Warszawie. Dzięki terapii marihuaną można zredukować liczbę napadów epilepsji nawet o 80-90 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!