Kibice Hammarby odpalili krótką serię fajerwerków ok. godz. 2.00 w nocy. Całość trwała około 30 sekund. W pierwszej rundzie szwedzka drużyna mierzyła się z węgierskim Puskas Academy i wtedy sympatycy Hammarby zrobili Węgrom "dużo mocniejszą pobudkę".
Czytaj też: Kamil Jóźwiak oficjalnie przechodzi do Derby County. Wychowanek Kolejorza podpisał czteroletni kontrakt
Lech Poznań, będąc świadomy takiej sytuacji, zdecydował się w przeciwieństwie do Węgrów, wynająć hotel dla piłkarzy zdecydowanie dalej od stadionu - w dzielnicy, w której zdecydowaną większość stanowią kibice AIK Sztokholm. Kibicom Hammarby jednak i tak udało się zrobić lechitom pobudkę.
Zobacz też: Bilety na derby Poznania wyprzedane! Na pewno padnie rekord frekwencji tego sezonu w ekstraklasie
Kibice gospodarzy środowego meczu nie strzelali fajerwerkami pod samym hotelem, a w nieopodal położonym parku, ponieważ sam teren hotelu jest rozległy. Osiem lat temu, podczas pobytu piłkarzy Lecha w Szwecji przed meczem z AIK Solna, doszło do podobnej sytuacji.
Follow https://twitter.com/dobraszd?ref_src=twsrc%5EtfwZobacz też:
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?