Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań w sobotę znów zmierzy się z rolą faworyta. Te liczby mówią wszystko

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Lech Poznań po czterech latach przerwy zmierzy się z ŁKS Łódź
Lech Poznań po czterech latach przerwy zmierzy się z ŁKS Łódź Grzegorz Galasinski/Polska Press
W sobotę, 21 października o godz. 12 w meczu 12. kolejki Ekstraklasy, Lech Poznań zagra przy Bułgarskiej z ŁKS Łódź. Po będzie pierwsze po 4 latach spotkanie Kolejorza z Rycerzami Wiosny. Podopieczni Johna van den Broma, są zdecydowanymi faworytami. Liczby mówią zresztą wszystko.

Po czterech latach przerwy, spowodowanej spadkiem łodzian z ekstraklasy i grą w I lidze, znów dojdzie to pojedynku tych zasłużonych w historii naszego futbolu klubów.

Będzie to już 99 starcie Kolejorza z ŁKS. Do pierwszej konfrontacji doszło już w 1948 roku. Ten mecz Kolejorz przegrał, ale za to w rewanżu rok później odniósł zwycięstwo aż 8:1.

Zobacz też: "Nie boimy się nikogo, nawet Realu Madryt". Rozmowa z Aleksandrem Nadolskim, najlepszym młodzieżowcem Lecha Poznań

W starciach Lecha Poznań z ŁKS wysokich wyników zresztą nie brakowało. Kolejorz ma na koncie też zwycięstwa 6:0 (1979/80) czy 5:0 (2011/12), ale w 1957 roku też musiał przełknąć gorzką pigułkę po porażce 1:8. W historii meczów między tymi drużynami znajdujemy też hokejowy rezultat 7:5. Takim zwycięstwem ŁKS zakończył się mecz w sezonie 1984/85.

W sobotnim meczu wszystko przemawia za Lechem i to nie tylko z tego powodu, że podopieczni Johna van den Broma będą gospodarzami. Kolejorz ma zdecydowanie mocniejszy skład, na swoim boisku nie zawodzi, a ŁKS po awansie ma olbrzymie problemy ze zdobywaniem punktów. Beniaminek jest na ostatnim miejscu w tabeli i w przerwie reprezentacyjnej zmienił trenera. Kazimierza Moskala, który wywalczył awans, zmienił Piotr Stokowiec.

- Choć trener Moskal wykonał wcześniej kawał dobrej roboty, to musieliśmy się zdecydować na trudny i radykalny krok. Z sześciu meczów piłkarze ŁKS przegrali pięć, a w dwóch ostatnich nie zdobyli nawet gola. To był główny powód zwolnienia szkoleniowca. Zatrudniliśmy doświadczonego trenera, który już bywał w podobnie trudnych sytuacjach w Lechii Gdańsk i Zagłębiu Lubin. Jest gwarantem, że będzie w stanie pomóc

- tłumaczył decyzję o zwolnieniu trenera Janusz Dziedzic, dyrektor sportowy ŁKS.

Lech Poznań trafi więc na rywala, którego piłkarska jakość jest w tej chwili niewystarczająca nawet na ekstraklasę, więc co tu dużo mówić, zdobycie trzech punktów jest obowiązkiem.

Zresztą te liczby mówią wszystko.
Zobacz dlaczego Kolejorz jest murowanym faworytem --->.

Drużyna Wiary Lecha występuje w IV lidze

Wiara Lecha Poznań jest atrakcją i twardo walczy w IV lidze....

Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski