Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Śląsk Wrocław: Miasto dopłaci do transportu kibiców z Wrocławia

Norbert Kowalski
Norbert Kowalski
Lech Poznań - Śląsk Wrocław: Miasto dopłaci do transportu kibiców z Wrocławia/ zdjęcie ilustracyjne
Lech Poznań - Śląsk Wrocław: Miasto dopłaci do transportu kibiców z Wrocławia/ zdjęcie ilustracyjne Grzegorz Dembinski
Prezydent Jacek Jaśkowiak, na wniosek poznańskiej policji, dofinansuje przejazd kibiców Śląska Wrocław na Inea Stadion przed niedzielnym meczem Lecha Poznań. Miasto wyda na ten cel 5 tys. zł. Tyle samo pieniędzy wyłoży również Lech Poznań.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu prezydent Jacek Jaśkowiak poinformował, że miasto nie będzie dopłacało do transportu z dworca kolejowego kibiców gości, którzy pociągiem specjalnym przyjeżdżają na mecze swoich drużyn do Poznania. Jako pierwsi efekty tej decyzji odczuli fani Wisły Płock, którzy musieli spacerem pokonać trasę z dworca głównego na stadion.

Przez długi czas wydawało się, że taki sam los spotka kibiców Śląska Wrocław. To właśnie z tym zespołem w niedzielę zmierzy się Lech Poznań. Dzisiaj miasto poinformowało jednak, ze na wniosek komendanta miejskiego policji, prezydent Jaśkowiak zdecydował o dofinansowaniu transportu. Komendant policji argumentował w swojej prośbie, że kibice klubów z Poznania i Wrocławia są ze sobą skonfliktowani i na ulicach Poznania może dojść do zamieszek.

- Co do zasady prezydent Poznania jest przeciwny wydawaniu publicznych pieniędzy na dowóz kibiców na stadion. Uważa, że w 2017 roku poznaniacy nie powinni współfinansować pobytu w naszym mieście widzów komercyjnej imprezy sportowej - mówi Marek Pawłowski, z Gabinetu Prezydenta Miasta Poznania.

Pozytywnie decyzję Jacka Jaśkowiaka ocenia Henryk Szlachetka, kierownik ds. bezpieczeństwa w Lechu Poznań.

- To bardzo dobry ruch, przede wszystkim ze względu na mieszkańców Poznania. Jacek Jaśkowiak jest prezydentem Poznania i musi dbać o mieszkańców, by uciążliwości dla nich były jak najmniejsze - mówi.

W podobnym tonie wypowiadają się również przedstawiciele policji. – Dziękujemy za przychylność prezydentowi, bo przyjazd tak dużej grupy kibiców wiązałby się z utrudnieniami i ponownym zamknięciem ul. Grunwaldzkiej. Dzięki współfinansowaniu transportu mieszkańcy nie doznają żadnych uciążliwości związanych z wizytą dużej grupy fanów – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.

Istotną rolę w takim postanowieniu miasta mogło też odegrać spotkanie, do którego doszło między prezydentem, policją i przedstawicielami Lecha Poznań na początku zeszłego tygodnia.

- Prezydent mówił wtedy o tym, że w Gdańsku czy Wrocławiu kibice nie są przewożeni na stadion. Ale tam nie ma takiej potrzeby, bo stacje kolejowe są przy samych stadionach - opowiada Henryk Szlachetka.

Decyzja Jacka Jaśkowiaka oznacza, że kibice Śląska Wrocław zostaną przewiezieni pociągiem specjalnym na dworzec w Palędziu. Stamtąd zostaną przewiezieni autobusami na Inea Stadion. Władze Lecha Poznań spodziewają się, że w stolicy Wielkopolski pojawi się około 1000-1200 fanów z Wrocławia.

Henryk Szlachetka ma nadzieję, że decyzja Jacka Jaśkowiaka jest dopiero wstępem do dalszego dofinansowania przez miasto przejazdów kibiców gości. - Kibice gości nie mogą wejść normalnie do komunikacji publicznej, jak chciałby tego prezydent. To grupa, która chce być razem, a nie zostać rozczłonkowana. Ponadto nie zgodziłaby się na to policja. Łatwiej jest zapobiec ewentualnym zamieszkom, kiedy kibice gości są razem - wyjaśnia Henryk Szlachetka.

Przypomnijmy, że za dofinansowaniem przejazdów kibiców opowiedzieli się niedawno również radni Platformy Obywatelskiej, którzy uważają, że dla dobra mieszkańców finansowe wsparcie miasta jest uzasadnione. Henryk Szlachetka zwraca także uwagę, iż w przypadku ewentualnych zniszczeń autobusów, szkody pokrywa klub, którego kibice dokonali zniszczeń.

- To wygląda tak, że zanim kibice wsiądą na Palędziu w autobusy, ich stan jest sprawdzany przez przedstawiciela MPK, klubu oraz kibiców. Później kibice są przewożeni na stadion i po meczu z powrotem na dworzec. Potem autobusy są sprawdzane jeszcze raz. Jeśli doszło do zniszczeń, MPK przysyła nam raport, zaś my wysyłamy go do klubu, którego fani nim podróżowali - opowiada Henryk Szlachetka.

Kibice Śląska Wrocław to prawdopodobnie ostatnia grupa fanów gości, którzy w tym roku przyjadą do Poznania pociągiem specjalnym. Co prawda Lech rozegra jeszcze mecz z Koroną Kielce, lecz nic nie wskazuje na to, by tamtejsi fani udali się do Poznania w wystarczającej liczbie, by wynająć pociąg specjalny.

Podczas przemarszu kibiców Wisły Płock policja nie odnotowała niebezpiecznych incydentów

Prezydent Jaśkowiak i Lech Poznań nie zapłacą za przejazdy kibiców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski