Wielokrotnie Darko Jevtić w rozmowach z dziennikarzami powtarzał, że chce wypełnić w Lechu kontrakt do końca i wtedy odejść z podniesioną głową. Jeszcze przed wylotem do Turcji Darko nie zdawał sobie sprawy, że może wrócić do Poznania już tylko po rzeczy. Zatem, jak do tego doszło?
- Wróciłem z wakacji na obóz w Lechu. Nie zastanawiałem się w ogóle, czy będą jakieś oferty. Po paru dniach zadzwonił do mnie menadżer i zgłosił mi, że jest bardzo duże zainteresowanie ze strony Rosjan, którzy później złożyli ofertę. Raczej nie chciałem odchodzić, ale jak zaczęły pojawiać się oferty, to dla mnie i dla klubu była dobra okazja, żeby to zrobić - mówił Darko w rozmowie dla LechTV.
Czytaj też: Lech Poznań: Darko Jevtić odchodzi, Kamil Jóźwiak zostaje?
Jeszcze przed wylotem do Turcji odbyło się ostatnie spotkanie komitetu transferowego. Zapewne podczas spotkania osób decyzyjnych w Lechu zdano sobie sprawę, że są konkretne zapytania o Darko Jevticia, a nie ma konkretnych ofert na stole za Kamila Jóźwiaka. Kolejorz potrzebował pieniędzy na zimowe ruchy, więc stwierdzono, że warto sprzedać kapitana Lecha już zimą, niż puszczać go latem za darmo oraz zostawić Jóźwiaka na kolejne pół roku, który mocno wierzy w swój wyjazd na Euro 2020.
Darko Jevtić w Rubinie dostał zarobki trzy razy większe niż miał w Lechu, a Kolejorz otrzymał 500 tysięcy euro za zawodnika z kontraktem wygasającym w czerwcu. Dodatkowo sam Jevtić ma duże szanse na grę w Rubinie, a to wszystko łącznie miało duży wpływ na podjęcie decyzji o odejściu byłego kapitana Kolejorza już teraz.
Na transfer Darko Jevticia zgodę wyraził Dariusz Żuraw, ale w rozmowie ze Sport.pl trener nie potrafił jednoznacznie określić, czy Filip Marchwiński zastąpi Szwajcara. Dodał za to, że " lada dzień będziemy mogli ogłosić nowe nazwisko" i zapewne chodzi o zastępstwo Jevticia. Trener w tej samej rozmowie zdradził, że wyraził zgodę na odejście Szwajcara pod warunkiem, że klub ściągnie konkretnego piłkarza na tę pozycję. Jak czytamy dalej, w Lechu wszyscy są zgodni - trener, dyrektor i prezesi, że są potrzebne transfery.
Sprzedaż kapitana Lecha Poznań pozwoliła rozpocząć konkretne działania na rynku transferowym. Niestety dla Kolejorza czas ucieka, bo do pierwszego meczu z Rakowem Częstochowa jest tylko 12 dni i nowy zawodnik będzie musiał szybko nauczyć się Lecha, polskiej ligi (jeśli nie będzie to Ramirez, na co wiele wskazuje) oraz przejść aklimatyzację. Jak to wyjdzie i czy Kolejorz sprowadzi zawodnika będącego wartościowym następcą zarówno Amarala, jak i Jevticia? Tego dowiemy się w trakcie rundy, a kto to będzie, powinniśmy przekonać się jeszcze w tym tygodniu.
ROZWIĄŻ QUIZ PIŁKARSKI:
Wracając do Darko Jevticia, to miał on w Poznaniu miał różne momenty, również te ciężkie. Zresztą gra Szwajcara porywała niektórych kibiców, a innych irytowała.
- Miałem okres, gdzie chciałem odejść i nie grałem za dużo. Nie byłem zadowolony z tej sytuacji i chciałem coś zmienić, ale w tym momencie przyszedł Nenad Bjelica. Grałem wtedy dobrze, nawet bardzo dobrze i przedłużyłem kontrakt - kontynuuje Jevtić w rozmowie z LechTV.
Sprawdź też:
W dalszej części rozmowy 26-letni piłkarz zapowiada, że wróci jeszcze do Poznania, ale nie wie, w jakiej roli.
- Mam nadzieję, że Lech będzie wygrywał mecze latem i będę mógł przylecieć do Poznania, by cieszyć się z wygranego pucharu albo mistrzostwa - zapowiada Darko Jevtić, który mógłby wówczas odebrać medal za ewentualne trofeum zdobyte przez Lecha Poznań w sezonie 2019/20.
Cała rozmowa jest do zobaczenia na profilu Lecha Poznań na YouTube.
Follow https://twitter.com/dobraszd?ref_src=twsrc%5EtfwZobacz też:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?