Lech Poznań cały czas liczy się w walce o mistrzostwo Polski. Sześć punktów straty do prowadzącej Jagiellonii Białystok przy ośmiu spotkaniach do końca sezonu nie są niemożliwe do odrobienia. To jednak tylko liczby. Bo patrząc na styl gry Kolejorza, można mieć wrażenie, że wyprzedzenie Jagi będzie zadaniem z serii "mission imposibile".
Lech Poznań cały czas nieskuteczny... i bierny
W ostatnich 6 spotkaniach o stawkę, lechici tylko w jednym meczu potrafili zdobyć bramkę. Było to przed przerwą na zgrupowanie reprezentacji. Wówczas podopieczni trenera Mariusza Rumaka strzelili dwa gole w starciu z Wartą Poznań. W pozostałych spotkaniach, czyli ze Śląskiem, Pogonią (w Pucharze Polski), Rakowem, Górnikiem oraz tym poniedziałkowym ze Stalą, bramkarza rywali pokonać nie potrafili.
Brak goli to jedna rzecz. Druga to chęć walki. A w zasadzie to niechęć. W starciu przeciwko mielczanom nie było widać choćby krzty wiary i zaangażowania. No może przez ostatnie 10 minut pierwszej połowy, gdy poznaniacy nieco bardziej ochoczo napierali w stronę bramki Mateusza Kochalskiego. Próbował Filip Marchwiński, Kristoffer Velde oraz Filip Szymczak. Jednak za każdym razem się mylili. Trener Kolejorza po meczu powiedział, że jego zespół stracił dwa punkty, choć patrząc przez pryzmat meczu, Lech mógł się cieszyć, że to gospodarze nie wykorzystali swojej przewagi, którą mieli przez pół godziny gry.
- Stwarzamy sobie zbyt mało okazji, w momencie kiedy rywal jest blisko i nisko broni. Musimy tworzyć sobie miejsce w polu karnym. Wykorzystywać przestrzenie za plecami przeciwników oraz lepiej wykonywać ostanie podanie. Trenujemy to od miesiąca. Powinniśmy wygrywać, a nie remisować. Musimy grać widowiskowo, musimy wchodzić w przestrzenie, gramy z ambicją, ale nie tworzymy sytuacji. Mistrzostwo Polski wciąż jest możliwe, będziemy grali o tytuł do końca
- powiedział podczas konferencji prasowej trener Mariusz Rumak.
Wiara i przeciwnicy nie będą wiecznie pomagać Lechowi
Wiara w zdobycie tytułu jest bardzo potrzebna. Jednak samym przeświadczeniem niewiele się zdziała, grając tak jak Kolejorz w ostatnich tygodniach. Kibice mają powoli dosyć tego, co się dzieje w klubie. Tajemnicze absencje (cały czas nie wiadomo co z Filipem Dagerstalem czy Jesperem Karlstroemem), krótka kadra, która miała być kadrą na trzy fronty, obniżka formy wielu zawodników, jak chociażby Kristoffera Velde, czy Joela Pereiry. To sprawia, że fani są zmęczeni ciągłym "ale" oraz brakiem dobrej i stabilnej formy.
Kolejorz jest w tabeli cały czas wysoko i ma matematycznie ma realne szanse na sięgnięcie po mistrzostwo Polski oraz na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. To jednak jest przyczyna głównie słabej formy przeciwników. Śląsk oraz Raków mają problem z wygrywaniem swoich spotkań. To samo tyczy się Legii i Pogoni, które regularnie gubią punkty. Jedynie Jagiellonia w tym wyścigu żółwi udowadnia, że ma ochotę na swój pierwszy tytuł w historii. Jest obecnie jedynym zespołem w lidze, która ma obecnie trzy zwycięstwa z rzędu.
Terminarz jest przyjazny. Jednak nie ma to znaczenia
W najbliższą niedzielę Lech Poznań zagra przed własną publicznością z Pogonią Szczecin. W lutym Portowcy ograli Kolejorza w PP po dogrywce. Forma ekipy Jensa Gustaffsona jest również chwiejna, jak Kolejorza. Jednak Ci mogą być podbudowani ostatnim zwycięstwem z Cracovią.
Następnie lechitów czekają wyjazdowe spotkania z beniaminkami. Najpierw z Puszczą Niepołomice, a następnie z ŁKS-em Łódź. Oba kluby walczą o utrzymanie, więc o zwycięstwo nie powinno być specjalnie trudno. Niepołomiczanie nie wygrali jeszcze żadnego meczu na wiosnę (remisując aż 5), natomiast łodzianie wiosnę rozpoczęli fatalnie, a po przerwie na kadrę zostali rozbici przez Jagę aż 0:6.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?