MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Podczas meczu z Legią trybuny nie zapełnią się nawet w połowie. Będzie to najniższa frekwencja od 9 lat

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Podczas ostatniego meczu Lecha z Legią przy Bułgarskiej na stadionie pojawiło się ponad 24 tys. kibiców. Tym razem będzie ich jeszcze mniej...
Podczas ostatniego meczu Lecha z Legią przy Bułgarskiej na stadionie pojawiło się ponad 24 tys. kibiców. Tym razem będzie ich jeszcze mniej... Łukasz Gdak
Środowym spotkaniem z Legią (początek o godz. 20.30) Lech ustanowi prawdopodobnie niechlubny rekord frekwencji. Jak podał rzecznik prasowy Kolejorza, Maciej Henszel, we wtorek przed południem uprawnionych do obejrzenia meczu było 11 tys. osób. To oznacza, że przy Bułgarskiej pojawi się w środę wieczorem poniżej 20 tys. widzów.

Już podczas ostatniego spotkania odwiecznych rywali w lutym na Stadionie Poznań frekwencja nie była imponująca, bo na trybunach zasiadło tylko ponad 24 tysiące kibiców. Słaba postawa Kolejorza w kolejnych spotkaniach i praktyczny brak szans na walkę o europejskie puchary odbił się na zainteresowaniu meczami niebiesko-białych w końcówce rundy zasadniczej. Ta tendencja może zostać podtrzymana niestety też w rundzie finałowej.

Czytaj także: Kibice Kolejorza sprawiali problemy, ale byli najliczniejsi

Warto dodać, że tak słabej frekwencji jak ta spodziewana na środowym spotkaniu z Legią nie było w stolicy Wielkopolski od 9 lat, czyli od czasu otwarcia nowego stadionu. Jeszcze rok temu na konfrontację z wojskowymi przyszło 27 tys. osób, a niespełna dwa lata temu mieliśmy na Stadionie Poznań niemal komplet, bo 36 tys. widzów.

Jak widać, zaufanie kibiców można stracić w zastraszającym tempie. Pocieszające jest to, że można je też szybko odzyskać. Pod warunkiem oczywiście, że wcześniej piłkarze wyrwą się z kręgu boiskowej przeciętności...

W sobotę grecki portal "Sport Time" podał informację, że Marinos Ouzounidis, były trener AEK Ateny, może zostać szkoleniowcem Lecha Poznań od nowego sezonu. Greccy dziennikarze zasugerowali także, że działacze Kolejorza interesują się jeszcze zatrudnieniem dwóch innych greckich trenerów.Wiceprezes klubu z Bułgarskiej, Piotr Rutkowski, ma się w tym tygodniu spotkać z Ouzounidisem. Gdyby rozmowy z nim zakończyły się fiaskiem lechici mają jeszcze kilka innych opcji, w tym trzy niemieckie. Sensacyjnie brzmi też przymiarka do Dorinela Munteanu, byłego reprezentanta Rumunii i gracza dwóch niemieckich klubów, FC Koeln i VfL Wolfsburg.Kto może zastąpić Dariusza Żurawia? Zobacz w galerii zdjęć --->

Lech Poznań: Kto może być następcą Dariusza Żurawia? Poznaj ...

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski