Lech Poznań odda ponownie hołd Diego Maradonie w Lizbonie w meczu z Benfiką i przyłączy się do akcji Black Lives Matters

W związku z pandemią UEFA zadecydowała, aby pierwszy raz w historii najlepsza ósemka turnieju spotkała się w formie "final eight". O awansie do kolejnej rundy decydował jeden mecz, a spotkania fazy pucharowej odbywały się także na stadionie Jose Alvalade, na którym na co dzień gra Sporting.

Co zaprezentuje Lech w meczu z Benfiką?

W czwartek, 3 grudnia, to Lech Poznań będzie mógł zagrać na tym stadionie. Kolejorz przed spotkaniem odda kolejny raz hołd Diego Maradonie, bo przed tą serią gier wszystkie ekipy występujące w europejskich pucharach uczczą minutą ciszy śmierć legendy futbolu. To będzie druga taka sytuacja dla Kolejorza w tym tygodniu, bo pierwsza miała miejsce w poniedziałek podczas meczu z Lechią Gdańsk.

Zobacz też: Lech Poznań zagra z Benfiką. Karlo Muhar czaruje na treningu przed meczem. Pokaz techniki przez Chorwata

To nie jedyny gest, jaki lechici wykonają przed starciem z Benfiką. W tym roku przed spotkaniami w fazie grupowej Ligi Mistrzów czy Ligi Europy (a także Premier League) piłkarze klękając na jedno kolano przed pierwszym gwizdkiem solidaryzują się w akcji Black Lives Matters ("Czarne życia mają znaczenie"), którą zapoczątkowali koszykarze NBA w zakończonym niedawno sezonie najlepsze koszykarskiej ligi świata. Wspomniana akcja jest już międzynarodowym ruchem walczącym o prawa człowieka, którego celem jest walka z rasizmem i pogardą dla ludzi o odmiennym kolorze skóry.

Czytaj też: Lech Poznań znalazł następcę Jakuba Modera. Szwed Jesper Karlstroem wzmocni Kolejorza

Zapewne wszyscy lechici solidarnie uklękną przed meczem na jedno kolano (tak oddaje się hołd tej akcji), ale gdyby tego nie zrobili, to nie dostaną żadnej kary. Jest to dobrowolny gest, a nie żaden przepis. W meczu 2. kolejki Ligi Mistrzów przed meczem Krasnodar - Chelsea nie wszyscy piłkarze rosyjscy przyklęknęli, ale UEFA w oficjalnym komunikacie przekazała, że piłkarze Krasnodaru nie złamali prawa UEFA, bo jeśli ktoś nie chce demonstrować poparcia dla akcji, to nie ma takiego obowiązku. Zobaczymy, jak zachowają się lechici.

Czytaj też: ech Poznań zagra w Lizbonie bez Pedro Tiby i Djordje Crnomarkovicia

Czytaj też: Lech Poznań trafił z zastępcą za Christiana Gytkjaera. Mikael Ishak pobił już swój strzelecki rekord i nie zamierza na tym poprzestać

Zobacz też: