Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Legia Warszawa. W jakim składzie zagra Kolejorz

LEM
W meczu Lech Poznań - Legia Warszawa na pewno nie zabraknie twardej walki.
W meczu Lech Poznań - Legia Warszawa na pewno nie zabraknie twardej walki.
W niedzielę o godz. 18 Lech Poznań podejmuje Legię Warszawa. Kolejorz myśli o rewanżu za ubiegły sezon. Mariusz Rumak zapewnia, że jest w stanie wygrać. Kogo zobaczymy na boisku przeciw Legii?

- Jesteśmy przygotowani w tym meczu odnieść sukces - mówi trener Lecha Poznań Mariusz Rumak przed meczem z Legią Warszawa. Jak zapewnia szkoleniowiec skład na mecz jest już prawie wybrany. Wątpliwości dotyczą dwóch pozycji.

Czytaj także:

Lech Poznań: Dariusz Formella na 18. urodziny podpisał nowy kontrakt

O rewanżu za przegrane w ubiegłym sezonie mistrzostwo Polski, Mariusz Rumak myśli już od dawna.
- Od tego meczu na stadionie Legii straciliśmy pewność siebie. Dlatego teraz chcemy wygrać - mówi trener.

Czy Lechowi przyjdzie zmierzyć się z silniejszym zespołem niż kilka miesięcy temu? - Nie analizuję meczów z poprzedniego sezonu, bo Legia w tej chwili to nieco inny zespół. Zmieniła się personalnie. Ma wielu doświadczonych piłkarzy i wyrównany skład. To mocny zespół, lider ekstraklasy. Nawet jak trener Urban wprowadza zmiany, to jego drużyna nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Nie jest to jednak poziom, który pozwoli Legii wygrać przy Bułgarskiej. Jesteśmy przygotowani, by w tym meczu odnieść sukces - zapowiada Mariusz Rumak.

Szkoleniowiec przyznał, że ma już wybraną jedenastkę, która wyjdzie w niedzielę o 18 na murawę Inea Stadionu.

- Siedmiu, ośmiu zawodników już wybrałem, to trzon naszego zespołu. Dwóch lub trzech jest pod znakiem zapytania, ale to rozstrzygnie się na ostatnich treningach.

Lech Poznań: Kebba Ceesay przed Legią nie myśli o rewanżu na Koseckim

W bramce pewny gry może być były legionista Maciej Gostomski, na prawej obronie Kebba Ceesay, a w środku Marcin Kamiński i Hubert Wołąkiewicz. Jedną z niewiadomych jest natomiast obsada lewej strony obrony. Przez wiele lat Luis Henriquez praktycznie nie miał konkurencji. Latem jednak przybył mu rywal - Barry Douglas, który wystąpił w dwóch ostatnich meczach z Podbeskidziem i Lechią, a w Gdański zaliczył nawet asystę.

Marcin Kamiński: Myślimy pozytywnie, a nie o tym, co może nam nie wyjść

- Ból głowy? Skądże. Ból głowy to był wtedy, gdy miałem jednego obrońcę, który jeszcze latał po świecie i nie było wiadomo, w jakiej formie i zdrowiu wróci. Teraz mam komfort, bo posiadam dwóch równorzędnych piłkarzy, a sztuką jest wybrać tego, który da więcej zespołowi w danym dniu i godzinie - mówi Mariusz Rumak. - Trzeba wybrać piłkarza, który będzie umiał zagrać przy 42 tysiącach ludzi. Barry grał tak na Celticu czy Rangersach, a Luis w swojej reprezentacji. Obaj mają więc doświadczenie z takich spotkań, które jest kluczowe. Presja tłumu, gdy głos z ławki nie dociera i trudno się nawet porozumiewać na samym boisku - każdy musi umieć rozwiązywać pewne sprawy samodzielnie. Zadecyduje to, w jakiej będą formie na treningach - ocenia szkoleniowiec wicemistrza Polski.

Za wystawieniem Douglasa przemawia fakt, że najprawdopodobniej zagra na Henrika Ojaamę, którego dobrze zna z ligi szkockiej. Ojaama miał być w Lechu, ostatecznie jednak wybrał Legię, ale trener Rumak, nie żałuje, że nie ma Estończyka w swojej drużynie.

- Mamy Szymona Pawłowskiego oraz Daylona Claasena, więc jesteśmy mocniejsi - twierdzi trener.

Pawłowski jest ostatnio w nieco lepszej dyspozycji niż reprezentant RPA i to jego obok Lovrencsicsa, Hamalainena i Trałki zobaczymy w linii pomocy. Wegier i Fin w ostatniej kolejce przełamali strzelecką niemoc i wreszcie zdobyli gole. - To jeden z największych plusów meczu w Gdańsku - skomentował Mariusz Rumak.

Drugim defensywnym pomocnikiem będzie najprawdopodobniej Rafał Murawski. W meczu z Lechią, kapitan odmienił oblicze Kolejorza. - Dużo dał zespołowi. Dobrze wybierał podania, miał odbiory, ale samą swoją obecnością dał drużynie większą pewność. Decyzję w sprawie gry Rafała już podjąłem, ale nie jest to jeszcze czas, by o tym mówić publicznie - powiedział Rumak.

Lech Poznań: Łukasz Teodorczyk wreszcie strzela! Teraz Legia

W ataku pewniakiem jest Łukasz Teodorczyk, który był lekko przeziębiony i trener go oszczędza na niedzielny mecz.
Szkoleniowiec jest spokojny o dyspozycje swojego najlepszego strzelca i całej drużyny. - Wiemy, że Legia jest w rytmie meczowym, ale my przygotowując się do tego meczu, skupiamy się głównie na sobie. Forma przyszła trochę za późno, bo powinna przyjść już na mecze z Żalgirisem, ale skoro uważacie państwo, że jest lepiej, to cieszę się. Bo ja też to widzę - stwierdził Mariusz Rumak po otwartym dla mediów treningu Kolejorza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski