Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Las właściwie zniknął". Nielegalna wycinka setek drzew w Dąbrowie w powiecie nowotomyskim. Mieszkańcy są zbulwersowani

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
W piątek, 14 grudnia w gminie Kuślin odbyła się sesja Rady Gminy Kuślin. Podczas obrad jednym z głównych tematów była niepokojąca informacja, która została przekazana przez przewodniczącego Rady Gminy Pawła Kubiaka.
W piątek, 14 grudnia w gminie Kuślin odbyła się sesja Rady Gminy Kuślin. Podczas obrad jednym z głównych tematów była niepokojąca informacja, która została przekazana przez przewodniczącego Rady Gminy Pawła Kubiaka. Nadesłane przez mieszkańców
Pod koniec listopada na teren lasu w Dąbrowie w gminie Kuślin wjechał ciężki sprzęt i wszystko rozrył, drzewa zostały wycięte i właściwie las zniknął. To wszystko w nielegalny sposób! - pisze do naszej redakcji jeden z mieszkańców, zbulwersowanych działaniami inwestora.

Dąbrowa w gminie Kuślin zaniepokojona działania prywatnego inwestora

Dąbrowa i Dąbrowa Nowa to wsie położone w kompleksach leśnych w gminie Kuślin. Potencjalnie tereny te mają zostać wykorzystane pod działki rekreacyjne, a także inwestycje. Do naszej redakcji zgłosił się jeden z mieszkańców Dąbrowy, który zasygnalizował nam temat wycinki, jak wskazywał na olbrzymią skalę, w gminie Kuślin. Ostatecznie, jak udało nam się ustalić, zniszczeniu miały ulec drzewa na 17-hektarowej działce.

Czytaj też: Karp zniknie niedługo ze świątecznych stołów? Produkcja tej ryby spada, wszystko przez to, że jest za ciepło?

- Pod koniec listopada na teren lasu w Dąbrowie, w gminie Kuślin, wjechał ciężki sprzęt i wszystko rozrył, drzewa zostały wycięte i właściwie las zniknął. To wszystko w nielegalny sposób! To setki drzew! Z tego, co wiem, nie było nawet pozwolenia na nią z gminy. Jak tak można?

- opisywał naszej redakcji jeden z mieszkańców Dąbrowy, zbulwersowany działaniami inwestora.

Jak dodał, jest on zaniepokojony tymi poczynaniami, zwłaszcza, że jak się orientuje, gmina nie wiedziała, co się tam obecnie dzieje. Nasza redakcja otrzymała również informację od mieszkańca, że temat ten ma zostać poruszony podczas obrad sesji Rady Gminy w Kuślinie. Tak też się stało.

Nielegalna wycinka lasu - setek drzew - na terenie gminy Kuślin

W piątek, 14 grudnia w gminie Kuślin odbyła się sesja Rady Gminy Kuślin. Podczas obrad jednym z głównych tematów była niepokojąca informacja, która została przekazana przez przewodniczącego Rady Gminy Pawła Kubiaka.

- Dotarła do mnie niepokojąca wiadomość. Dotyczy ona rzekomo nielegalnej wycinki drzew w gminie Kuślin, na terenie Dąbrowy. Czy to prawda? Czy władze gminy wiedzą coś o tej sprawie?

- pytał na początku obrad Paweł Kubiak. Jak dodał, jeszcze przed obradami, zgłosiło się do niego paru mieszkańców, zaniepokojonych, jak podkreślali, działaniami prywatnego inwestora.

Czy władze gminy wiedzą o takiej wycince? Była ona legalna?

Do tematu odniósł się wójt Mieczysław Skrzypczak i sekretarz gminy Kuślin Robert Kłos. Jak wyjaśnił na wstępie swojej wypowiedzi włodarz, gmina nie miała informacji na temat takiej inwestycji, a tym bardziej o wycince na tak dużą skalę.

- Otrzymaliśmy kilka dni temu sygnał od mieszkańców Dąbrowy i od razu udaliśmy się tam na wizytację wraz z sekretarzem gminy

- zaczął wójt Mieczysław Skrzypczak.

Następnie głos zabrał sekretarz gminy Kuślin, Robert Kłos.

- Wpłynęło do nas zgłoszenie. Zanim udaliśmy się tam z wójtem i mieszkańcem, który się do nas zgłosił, pracownicy Urzędu Gminy już stwierdzili w tym miejscu nielegalną wycinkę na bardzo dużą skalę. Podczas naszej wizytacji potwierdziły się te informacje. Zastany na miejscu pracownik dostał od pana wójta wyraźny nakaz wstrzymania prac i z tego, co wiemy, to zostało wykonane. Ten sprzęt, który tam się znajdował, tego samego dnia - wieczorem

- został wywieziony przez firmę, bądź właściciela gruntu wyjaśniał sekretarz gminy.

I dodał: - W związku z tym, że grunt ten należy do spółki prawa handlowego, jakakolwiek ingerencja w drzewa wymaga zgody i odpowiedniego zgłoszenia do organu. Takie dokumenty do nas nie wpłynęły, dlatego zostało przez nas wszczęte postępowanie w sprawie wycinki drzew bez wymaganego zezwolenia. Liczenie i oznaczanie wyciętych drzew, ich ewidencja trwało przez parę dni i było wykonywane przez pracowników urzędu. Jeżeli chodzi o skalę, z tego co pamiętam, takich drzew, do których potrzebne było pozwolenie było około 800. Nie były liczone te drzewa, które nie wymagały pozwolenia, ponieważ były cienkie.

Jak podkreślał R. Kłos, gmina wystosowała prośbę o wyjaśnienia do inwestora i jak zaznaczał, na dzień dzisiejszy (przyp. red. 14 grudnia) Urząd Gminy w Kuślinie nie otrzymał żadnego pisma.

- Urząd zgłosił również ten fakt do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i do tutejszego Posterunku Policji w Kuślinie. Z tego, co wiemy funkcjonariusze policji sporządzili notatkę służbową z tego miejsca

- mówił Robert Kłos.

W trakcie obrad obecni byli również sami zaniepokojeni mieszkańcy Dąbrowy, którzy pytali o rzekome spotkanie z inwestorem, do którego miało dojść w Urzędzie Gminy.

- Tak, spotkaliśmy się z jedną z pań prezes tej firmy. Jednak nie udało nam się niczego konkretnego od niej dowiedzieć. Jak próbowała nam tłumaczyć, nie zdawała sobie sprawy z tego, że wykonawca inwestycji już tam działa

- dodał sekretarz gminy.

Jak do tematu ustosunkuje się sam wykonawca tej inwestycji i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu niezwłocznie Państwa poinformujemy. Nasza redakcja wysłała do nich zapytania i czekamy na odpowiedź.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

W województwie wielkopolskim znajdują się wsie, w których od lat nikt nie mieszka. W niektórych z nich stoją jeszcze opuszczone budynki świadczące o dawnym życiu mieszkańców, ale są też wsie, po których nie ma już śladu - pokryły je łąki i lasy. Ich nazwy wciąż jednak widnieją na mapach. Z niektórych mieszkańcy zostali wysiedleni, z innych z czasem sami się wyprowadzili. Zobacz, gdzie znajdują się opuszczone wsie i co stało się z ich ostatnimi mieszkańcami ---->

Tajemnica opuszczonych wsi w Wielkopolsce. Kiedyś tętniły ży...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Las właściwie zniknął". Nielegalna wycinka setek drzew w Dąbrowie w powiecie nowotomyskim. Mieszkańcy są zbulwersowani - Nowy Tomyśl Nasze Miasto

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski