MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Wielki: Chopin - lew salonowy

Jacek Sobczyński
Próba przedstawienia „Czekając na Chopina”. Przy fortepianie Michele Fedrigotti, siedzi Katarzyna Dałek
Próba przedstawienia „Czekając na Chopina”. Przy fortepianie Michele Fedrigotti, siedzi Katarzyna Dałek fot. Katarzyna Zalewska / archiwum teatru wielkiego
Przyjdzie, czy nie przyjdzie? Obecni na próbie dziennikarze już wiedzą, ale nie zdradzą, jak zakończy się sztuka "Czekając na Chopina" w inscenizacji Michała Znanieckiego, której premiera odbędzie się dziś w Sali im. Wojciecha Drabowicza w Teatrze Wielkim.

Chopina kojarzymy niemal wyłącznie z jego najsłynniejszych, kanonicznych utworów. A tymczasem mało kto wie o tym, że blisko 80% dzieł jego autorstwa stanowią utwory pisane na zamówienie, nierzadko odgrywane na cztery ręce.

- Chcemy pokazać nieco inną, mniej znaną twarz Chopina, nie tyle wspaniałego muzyka, co także... lwa salonowego, w którego towarzystwie wręcz wypadało się pokazać - mówi Michał Znaniecki, dyrektor Teatru Wielkiego i autor inscenizacji "Czekając na Chopina".

Kanwą spektaklu będą rozmowy uczennic Mistrza, wymieniających uwagi na temat jego kompozycji. Na scenie pojawią się też Delfina Potocka oraz George Sand, w której rolę w poszczególnych spektaklach wcielą się aż cztery aktorki. Podczas sobotniej premiery zagra ją Katarzyna Dałek. Kierownikiem muzycznym przedstawienia jest włoski pianista Michele Fedrigotti, który zresztą zagra w nim na fortepianie w towarzystwie jego rodaczki, Francescy Rivabene.

Ni to opera, ni przedstawienie teatralne... Jak zatem zaklasyfikować "Czekając na Chopina" gatunkowo?
- Nie inaczej niż jako grę salonową - uważa Michał Znaniecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski